Wideo: https://lublin.naszemiasto.pl - Odblaskowy Anioł ponownie w Lublinie (wideo)
W niedzielę, 22 marca ponownie zawitał do Lublina, żeby już w poniedziałek wyjechać w dalszą podróż. Spotkał się z nim Sylwester Mazurek, dziennikarz obywatelski MM Moje Miasto Lublin oraz Jakub Markiewicz, redaktor on-line MM Lublin. Poniżej relacja z ich spotkania.
Maciek Stawinoga nazwany Odblaskowym Aniołem jeździ po całej Polsce i za darmo rozdaje dzieciom opaski odblaskowe. Wręczył ich już kilka tysięcy. Porusza się rowerem.
Fot. Sylwester Mazurek
Mówią na niego Anioł, choć wygląda bardziej na zapaśnika. Prawie ciągle uśmiechnięty. Ma 24 lata. Pochodzi ze Szczecina. W Gdyni pracował jako mechanik samochodowy. Jego spontaniczna akcja wzięła się z potrzeby serca.
- Cofamy się, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach. Coraz więcej ludzi nie dba o siebie - uważa. Sam był świadkiem wypadku, jednak nie chce o tym mówić.
Maciek jest już w trasie ponad dwa miesiące
Przemierza Polskę na rowerze, w zimnie, w śniegu i deszczu, chcąc zwiększyć bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Całkowicie bezinteresownie.
_Fot. Sylwester Mazurek
_Wysoki i postawny, w prawdziwym odblaskowym kombinezonie, przykuwa uwagę wszystkich. Bez pardonu zatrzymuje obcych, by wręczyć im opaskę. - Należy się panu uznanie. Popieramy pana akcję! - mówili przypadkowi przechodnie na Krakowskim Przedmieściu. - Do czegoś takiego trzeba mieć samozaparcie - dodał inny lublinianin.
Pyta o odblaski prawie wszędzie - na stacjach paliw, w supermarketach, w firmach ubezpieczeniowych. Pofatygował się nawet do Biura Marketingu Miasta Lublina, ale odszedł z niczym. Dopiero jedna z instytucji asekuracyjnych podarowała mu kilkadziesiąt opasek.
- Widać ile mam z tym roboty - podsumował gorzko Maciek. Często jest pytany o to, kiedy zakończy swoją podróż. - Nigdy - odpowiada krótko.
_Fot. Sylwester Mazurek
_W Lublinie za darmo rower Maćka naprawili pracownicy sklepu sportowego przy Bramie Krakowskiej. Sami też mogliśmy sprawdzić, ile waży ten obładowany odblaskami jednoślad.
Sprzęt jest tak ciężki, że bardzo ciężko podnieść go nawet przy użyciu dwóch rąk, o czym przekonali się przechodnie, którzy postanowili spróbować swoich sił.
- Przynajmniej nie rzuca go na wietrze - śmieje się właściciel.
A co odblaskowy Anioł robi teraz? Oczywiście jest już ponownie w drodze. 24 marca wypatrujcie go w Kraśniku, potem Rzeszowie i Krakowie.
Zobacz też: Odblaskowy anioł ze Szczecina
Autor: Sylwester Mazurek, źródło: Odblaskowy Anioł ponownie w Lublinie (wideo) - www.mmlublin.pl

Inwestycje drogowe w Miliczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?