- Mam dużo możliwości, żeby się rozwijać – mówi sierżant. – Dzielnicowi często przechodzą szkolenia, jest też możliwość awansu.
Dzielnicowy Ceglarek pracuje w rejonie pomiędzy ulicami Emilii Gierczak, Goleniowską, Lubczyńską i plażą. To w większości domki i kilka blokowisk.
- W okolicach domków jest raczej spokojnie – mówi Ceglarek. – Tam wszyscy się znają i wiadomo co się dzieje. Częściej zdarzają się interwencje w blokach, tam ludzie mieszkają bliżej siebie i jest więcej konfliktów.
- Co nasz dzielnicowy robi w wolnym czasie?
- Zajmuję się żoną, która jest w drugim miesiącu ciąży – mówi z uśmiechem dzielnicowy. – Chciałbym, żeby to był syn. W wolnym czasie gotuję i uwijam się w kuchni. To moja nowa pasja, żona nauczyła mnie podstaw, na początku umiałem tylko usmażyć jajecznicę.
- Na co zwraca pan szczególną uwagę?
- Dbam o bezpieczeństwo dzieci. Pod szczególnym nadzorem są wszystkie place zabaw, zwracam też uwagę, żeby wszystkie psy miały smycze i kagańce. Dzielnicowy nie jeździ tylko do awantur domowych, zdarzają się też ciekawe interwencje.
- Kiedyś starsza pani prawie siłą zaciągnęła mnie do domu, żebym rozsądził spór z jej mężem. Kłócili się, w którym miejscu ma stanąć choinka – chichocze dzielnicowy.
Sierżant Robert Ceglarek pełni dyżur w czwartki, od 14 do 16, w komisariacie przy ulicy Pomorskiej 15, w pokoju nr 16. Można się z nim skontaktować dzwoniąc 091 82 12 609 lub 091 82 12 600.
Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?