MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

O kontuzje w futbolu bardzo łatwo [Analiza]

Redakcja MM
Redakcja MM
Andrzej Szkocki
Szczecińscy piłkarze zakończyli właśnie rundę jesienną ekstraklasy. Na szczęście Portowcy zbyt często nie zmagali się z kontuzjami. O najczęściej występujących urazach w piłce nożnej opowiada nam Bartosz Paprota, klubowy lekarz Pogoni Szczecin.

Najdłużej z gry kontuzja wyeliminowała kapitana Portowców Bartosza Ławę. Rozgrywający w ostatnim przedsezonowym sparingu z Górnikiem Zabrze zerwał troczki, czyli więzadła, które stabilizują rzepkę.

– Operowałem go w sierpniu i jego przewidywany powrót do gry wynosił 3-4 miesiące. Jednak wykazał taką wolę rehabilitacji, że na boisku pojawił się już po 11 tygodniach – mówi Bartosz Paprota.

Rola lekarza w klubie piłkarskim często jest niewdzięczna. Trzeba stanąć oko w oko z zawodnikiem i przedstawić mu złą wiadomość, choć np. za dwa dni czeka go ważny mecz.

– W tym sporcie wszystkim się śpieszy – dodaje Bartosz Paprota. – Nie ma jednak z góry ustalonych reguł wyleczenia kontuzji. Wszystko zależy od organizmu piłkarza, jego wieku, od tego czy jest to świeży uraz, czy przewlekły. Każdy przypadek jest inny. Można np. jak Peter Hricko w poprzednim sezonie po złamaniu i zoperowaniu kości śródręcza wyjść następnego dnia na trening.

**_Kliknij, aby powiększyć

_**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto