- Bardzo ładne miejsce – mówi Agnieszka Węgierek, mama Natalii i Sary – Dziewczynki lubią bawić się na placu. Co prawda mamy swój bliżej domu i rzadko tutaj bywamy, ale jak dzieci zobaczyły huśtawki od razu tu przybiegły. Powinno być jeszcze ogrodzenie, żeby zwierzęta nie zanieczyszczały terenu i miejsce byłoby idealne.
O placu zabaw w rejonie ulic Żelaznej i Studziennej pisaliśmy kilkakrotnie. Problem poruszyła nasza Czytelniczka, która skarżyła się na zaniedbany teren i brak innych miejsc do zabawy dla dzieci.
Skontaktowaliśmy się w tej prawie z zarządcami okolicznych budynków i radą osiedla. Okazało się, że plac zabaw należy do gminy. Alina Sukiennicka, przewodnicząca rady osiedla, wraz z artykułem z naszego tygodnika złożyła wniosek o dofinansowanie.
- Prace wyceniliśmy na około 30 tysięcy złotych – mówi Alina Sukiennicka. – Za te pieniądze zrobilibyśmy wszystko. Ogrodzenie, kupilibyśmy różne przyrządy do zabawy dla dzieci, wymienilibyśmy ławki. Niestety w tym roku na ten cel otrzymaliśmy tylko 10 tysięcy zł, ale i tak udało się trochę zrobić. Jeszcze nic straconego, w przyszłym roku będziemy starać się o kolejne pieniądze, żeby wykonać wszystkie zaplanowane prace.
Plac wygląda zupełnie inaczej niż przedtem. Jest nowa zjeżdżalnia i nie ma brudnej piaskownicy i brzydkich huśtawek. Placyk jest o wiele ładniejszy i są na nim nowe urządzenia posiadające odpowiednie certyfikaty.
Ślizgawka z drewnianym domkiem, piaskownica, huśtawki a nawet karuzela. Ze wszystkiego mogą korzystać już dzieciaki.
Fot. Jakub Jurcan
Zdjęcie: Dzieci z okolic mogą już korzystać z placu zabaw przy ul Żelaznej. Natalia i Sara od razu jak zobaczyły nowe urządzenia na placu zabaw, rozpoczęły zabawę. Najbardziej podobała im się huśtawka i karuzela.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
