Nowa filharmonia nie jest przyjazna dla osób niepełnosprawnych?

– Gorzej wygląda, jeśli spojrzy się na nią jako nowy budynek, zaprojektowany przez architektów światowej rangi i sfinansowany, z niemałych przecież środków publicznych – zauważa Mariusz Tomasz Klimowicz. – Przy obecnej wiedzy z zakresu architektury i ergonomii, tworzenie nowych barier jest wyrazem niekompetencji oraz ignorancji zarówno ze strony projektantów jak i osób nadzorujących ze strony inwestora. Biorąc pod uwagę obecną świadomość problemów osób niepełnosprawnych, tworzenie nowych barier jest policzkiem im wymierzonym.

Autorzy raportu zauważają, że nowa filharmonia powinna być tak zaplanowana, aby była jak najbardziej przyjazna dla osób niepełnosprawnych ruchowo. Sposób zaprojektowania budynku sugeruje, że osoby na wózkach inwalidzkich, co prawda są do zaakceptowania jako słuchacze/ widzowie, ale już nie jako VIP-y czy pracownicy działu administracji. Dlaczego?

Toalety na poziomach salonu VIP-ów oraz działu administracji nie są dostępne dla niepełnosprawnych. W podsumowaniu autorzy opracowania sugerują bliższą współpracę i konsultacje z Powiatową Społeczną Radą do Spraw Osób Niepełnosprawnych oraz podmiotami, które podpisały w 2012 roku porozumienie „Szczecin przyjazny niepełnosprawnym”.

– Instytucje te powinny być włączone w opiniowanie projektów architektonicznobudowlanych kluczowych inwestycji miejskich; dzięki temu zmniejszymy ryzyko tworzenia kolejnych barier architektonicznych, które utrudniają codzienne życie osób niepełnosprawnych i starszych – mówią Marta Murawska i Mariusz Tomasz Klimowicz, autorzy opracowania.

Są też jasne strony nowej inwestycji. Chodzi o możliwość demontażu siedzeń w sali koncertowej, możliwość wjazdu na różne poziomy sali symfonicznej. Toalety są na tyle duże, że zapewniają obrót wózkowiczom. Swobodny dostęp zarówno do muszli, jak i umywalki. Windy nie są za małe i z poręczami.