MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nocą odwiedza mikrokosmos

tkrawczyk
tkrawczyk
Po wycieńczającej chorobie odnalazła radość życia wpisaniu wierszy. Wydała 7 tomików poezji.

Pisze od dziecka, czerpiąc inspiracje z Biblii, mitologii oraz poezji Edgara Allana Poe, Leopolda Staffa i Bolesława Leśmiana. Po debiucie w 1999 roku wydała siedem tomików poetyckich.

– Jestem nieśmiała i to mi przeszkadzało wyjść z cienia – przyznaje poetka. – Moje wiersze czytałam tylko znajomym ze studiów. Kiedy po latach się z nimi spotkałam, pomogli mi zabłysnąć.

Pierwszy tomik „Po prostu wiersze” opublikowało wydawnictwo z Krakowa. Po prezentacjach na szczecińskim Zamku i w ogrodach botanicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego był rozchwytywany przez czytelników. Karcz odniosła sukces, pozostałe tomiki również znalazły rzeszę wielbicieli.

Poetka tworzy w kawiarni, samochodzie, domu. Miejsce jest nieistotne, jeśli odczuwa natchnienie czy potrzebę pisania. Często budzi się w nocy i notuje przemyślenia. To jej ulubiona pora, jest wówczas sama, a wokół panuje cisza.

– Podróżuję po swoim mikrokosmosie – opowiada Karcz. – Na wiersze mają wpływ wszelkie smutki i radości, aktualny stan mojego ducha. Pisząc, łapię się często na tym, że nie wiem jakie będzie zakończenie.

Do 1995 roku jej życie i wiersze przesycone były smutkiem. W dużej mierze wpłynęła na to choroba. Róża Karcz od najmłodszych lat bywała częstym gościem w szpitalach i sanatoriach. Nastawienie zmieniła po telefonie z Krakowa, z propozycją wydania wierszy. Poetce zaproponowano także nauczanie indywidualne, ponieważ przez problemy ze zdrowiem przeszła na rentę. Od kiedy została przyjęta do Związków Literatów Polskich, dużo podróżuje.
Jeździ do szkół i prowadzi spotkania poetyckie z młodymi.

– Czas stał się dla mnie przajacielem, poddałam się jego działaniu – dodaje Karcz. – Wszystkie traumatyczne przeżycia staram się wyciszać, pozbyłam się również skrajnego pesymizmu.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto