Niewypał znaleźli robotnicy około południa we wtorek. Niewypał leżał na budowie osiedla domków jednorodzinnych, 600 metrów od ul. Zaściankowej.
– Jest to bomba burząco-zapalająca z okresu II wojny światowej, pochodząca z nalotów na Zakłady Chemiczne Police. Waży tonę. Jej pole rażenia to 1500 metrów – mówi starszy chorąży Jarosław Zych. – Jest jedną z większych tego typu bomb. Zachowała się w bardzo dobrym stanie.
Przez całe popołudnie saperzy próbowali wydobyć niewypał.
– Pojawiły się spore trudności, bo teren był grząski. Specjalistyczny dźwig, który przybył na miejsce nie mógł dotrzeć do niewypału – mówi Artur Marciniak z KMP wSzczecinie.
Na miejscu pojawiła się policja, która ewakuowała kilkudziesięciu mieszkańców Bezrzecza na teren osiedlowej szkoły przy ul. Górnej. Przyjechało także pogotowie, które pomagało osobom starszym i schorowanym w opuszczeniu domów. Bezrzeczanie jednak niechętnie opuszczali mieszkania. Większość z nich zdecydowała się pozostać w domu.
– Co ma być to będzie – mówi Andrzej Lewicki z Bezrzecza. – Teraz mamy taką technikę, że na pewno nie wybuchnie. A poza tym tu mam cały swój dobytek życia.
– Trzeba być optymistą, to nie pierwszy taki niewypał w Szczecinie – machnęła ręką pani Grażyna.
Około 16 niewypał trafił na samochód i został wywieziony na teren poligonu w Drawsku Pomorskim. W środę miał być zdetonowany.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?