- To moja pasja – przyznaje pan Leszek. Po raz pierwszy ogrodem zajął się sześć lat temu. To właśnie wtedy uporządkował teren przed domem. Doborem kwiatów zajęła się pani Iwona, żona pana Leszka. W ich ogrodzie właśnie kwitną surfinie, chryzantemy, róże, petunie.
W czasie ostatnich świąt Bożego Narodzenia pan Leszek zaskoczył wszystkich mieszkańców. W jego ogrodzie można było zobaczyć ruchomy zaprzęg Świętego Mikołaja!
- Ogród przychodziły oglądać dzieci - mówi pan Leszek. - Ich radość była dla mnie bodźcem do dalszej pracy.
Na Wielkanoc pan Leszek Mikołaja schował do szafy, a w jego miejsce postawił ogromny kosz z zajączkiem i jajami.
- Teraz ludzie czekają na nowe pomysły. Trochę ich mam w zanadrzu - śmieje się pan Leszek.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?