16 października dzieło to powróci do Szczecina po długiej nieobecności, w nowej reżyserii Gerlindy Pelkowskii, scenografii Thomasa Gabriela, pod kierownictwem muzycznym Martina Baezy de Rubio.
„Traviata” została zaprezentowana w weneckim teatrze La Fenice w roku 1853 i od tego czasu jest obecna na wszystkich scenach operowych świata, jako najbardziej ukochane przez publiczność dzieło włoskiego mistrza. Libretto oparte jest na powieści Aleksandra Dumasa syna pt. „Dama kameliowa” i opowiada historię nieszczęśliwej miłości pięknej kurtyzany Violetty i Alfreda.
Opera realizuje produkcję we współpracy z artystami Deutsche Oper w Berlinie oraz Akademią Sztuki w Szczecinie. Wśród zaangażowanych artystów w rolach pierwszoplanowych zobaczymy takie gwiazdy, jak Jacquelyn Wagner czy Yoseph Kang.
Szczecińscy artyści przygotowują się do tego spektaklu w nowym miejscu.
– Powoli oswajamy się z tym miejscem – mówi Janusz Lewandowski grający doktora Grenvila. – Ja kreuję postać doktora, któremu pacjentka umiera. Koncepcja reżyserska jest taka, że jestem jedynym człowiekiem, który nie odwrócił się od Violetty i jest z nią do końca.
Paweł Wolski gra Gaszona, przyjaciela Alfreda.
– Największym wyzwaniem dla mnie jest scena taneczna, w której tańczę z najlepszą solistką naszego baletu – mówi śpiewak. – To duży stres tań-czyć z tak dobrą partnerką. Połączyć taniec i śpiew to duża sztuka.
Tomasz Łuczak gra barona Douphola. To bogaty protektor Violetty, który ją sponsoruje. Denerwuje się kiedy pojawia się konkurent.
– W libretcie jest scena zwana sceną pojedynku, ale nie zdradzę jak to będzie u nas wyglądać – mówi Tomasz Łuczak.
W rolę Aniny, służącej Violetty, wciela się Lucyna Boguszewska, zaufanego służącego Violetty – Józefa zagra Piotr Zgorzelski, a markiza D’ obigny – Czesław Gałka.
– Markiz trochę całuje Violettę na scenie, trochę ją zdradza, trochę się ogląda za innymi – mówi Czesław Gałka. – Najważniejsze w tej realizacji jest to, żeby całe towarzystwo się dobrze bawiło na scenie.
Artyści nie chcą zdradzać jak będzie wyglądał spektakl, czy to będzie wersja klasyczna czy pojawią się jakieś nowatorskie pomysły.
– Jaka by to nie była inscenizacja, na pewno obroni się muzyka, bo to jest piękna opera – mówi Lucyna Boguszewska. Poprzednia jej realizacja odbyła się w roku 1983, a przygotowali ją Tadeusz Bursztynowicz (reżyseria) oraz Jerzy Michalak i Giuseppe Raffa (kierownictwo muzyczne).
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?