Nieprawidłowo zaparkowany fiat blokował ruch

– Proszę o wyjaśnienie sytuacji nieprawidłowo zaparkowanego auta przy alei Bohayterów Warszawy 18 – napisał do nas internauta „Obserwator Parkowania”.

– Auto stoi w tym miejscu od ok. 21 lutego lub wcześniej. Auto nie dość, że nie jest zaparkowane równolegle do jezdni (znak nakazuje parkowanie równoległe), to dodatkowo wystaje ok. 1 metra na jezdnię. Każdy jadący w kierunku „Turzyna” musi zmieniać pas ruchu na lewy aby ominąć wystające auto. Sytuacja jest o tyle dziwna, że Straż Miejska nie jest w stanie uporać się z problemem, ponieważ, cytuję: "Nie jesteśmy w stanie ustalić właściciela pojazdu." Dla mnie nie jest to żadne tłumaczenie. Takie tłumaczenie jest śmieszne.

Wychodzi na to, że Straż Miejska ma dostęp jedynie do danych pojazdów zarejestrowanych w Szczecinie. Zdaniem czytelnika wystarczy dobra wola ,a auto można odholować, bo utrudnia przejazd ulicą.

– Dodatkowo chciałbym dodać, że parkowanie równoległe zaczyna się na wysokości wejścia do klatki schodowej 18 – zauważa internauta. – A prawie nigdy nikt tam nie parkuje równolegle. Przed znakiem chodnik jest wiecznie zastawiony autami. Dlatego chciałbym wiedzieć dlaczego Straż Miejska z własnej woli nie zareagowała na zagrożenie, które powoduje źle zaparkowane auto, tylko czekała na zgłoszenie (tydzień czasu). Jestem pewien, że przynajmniej raz dziennie auto Straży Miejskiej przejeżdża w tej okolicy. Czy to nie jest ich obowiązek na reagowanie na źle zaparkowane auta pomimo tego, że nikt tego nie zgłosi? Czy też może ich zadaniem jest oczekiwanie, aż my wszyscy będziemy wydzwaniać i prosić ich łaskawie o interwencję?

Straż miejska zna problem, który im przedstawiliśmy.

– Samochód stał nieprawidłowo zaparkowany, ale w strefie gdzie jest dozwolone parkowanie, co prawda równoległe, a nie ukośne – tłumaczy Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej w Szczecinie.

Samochód został już odholowany na miejski parking. – Chcieliśmy dotrzeć do właściciela, prosiliśmy o pomoc choszczeńską policję (pojazd jest zarejestrowany w powiecie choszczeńskim – przyp. red.) – wyjaśnia Joanna Wojtach.

– Najprawdopodobniej jest to auto porzucone, nikt nie zainteresował się, gdzie jest samochód.