Niemiecki turysta siedział sobie spokojnie w sobotę w nocy na pomniku przy dworcu PKP. Obok niego leżało mnóstwo bagaży.
- Na widok radiowozu zaczął nerwowo się zachowywać - opowiada Julia Górecka z komendy wojewódzkiej. - Policjanci zauważyli, że miał przypięty do paska spodni woreczek z zapięciem strunowym w którym znajdowała się marihuana. Na jednej z toreb była zwinięta kartka papieru, a w niej również susz roślinny.
22-letni Matthäus L. trafił do komisariatu w Śródmieściu. Okazało się, że jest obywatelem Niemiec polskiego pochodzenia. Zdziwienie policjantów było ogromne, gdy pośród bagaży podróżnego zauważono niecodzienne przedmioty. Kastet, pałka teleskopowa z metalową końcówką oraz atrapa broni krótkiej niemieckiej marki, były rzekomymi prezentami od rodziny. Turysta tłumaczył, że przyjechał na urlop do Polski zabierając z sobą te przedmioty.
Specjalistyczne badanie, któremu poddano susz potwierdziły, że jest to środek odurzający – marihuana. W sumie niemiecki turysta posiadał przy sobie prawie 1,5 grama tego narkotyku. We wtorek został przesłuchany. Usłyszał zarzut posiadania niedozwolonych środków. Przyznał się do tego czynu. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Za posiadanie narkotyków grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Zobacz na gs24.pl: Śmiertelny wypadek pod Choszcznem. Zginął 19-latek
Papszun ponownie trenerem Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?