W niedzielne popołudnie na miejscu tragedii już tylko palące się znicze przypominały o tym, co zaszło tu w nocy.
- Chcieliśmy uczcić pamięć naszego sąsiada, który został zabity nożem – mówią mieszkańcy. – To dla nas prawdziwy szok.
Około godziny 1 w nocy z soboty na niedzielę na podwórku kamienicy rozegrał się dramat. Podczas imprezy, na której pito alkohol, wywiązała się awantura. W bójce dwóch mężczyzn zostało dźgniętych nożem. Mimo szybkiej pomocy pogotowia ratunkowego i akcji reanimacyjnej nie udało się ich uratować. Według świadków, ofiary to 19- i 24-latek.
- Sam widziałem, jak kilka minut po telefonie do pogotowia przyjechały trzy karetki – mówi mieszkaniec osiedla. Samochody policyjne tej nocy nie wywołały wielkiego zdziwienia, chociaż od razu było wiadomo, że tym razem nie skończy się tylko na mandacie.
- To był młody chłopak. Obaj byli młodzi – mówią sąsiedzi. – Ale tutaj na co dzień ciężko żyć. Policja wzywana jest niemal co noc, a kolejne interwencje nic nie dają. Może ta tragedia pokaże ludziom, jak łatwo stracić życie przez głupotę.
Jak wynika z relacji świadków, mężczyzna, który zaatakował nożem swoich kolegów miał około 18 lat. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.
- Tutaj nawet jak małe dzieci wychodzą na dwór się bawić, to trzeba pilnować, żeby nic im się nie stało – mówi jeden z mieszkańców osiedla. – Mówią, że poszło o głupotę. Ktoś komuś pożyczył kurtkę, nie chciał oddać, ale wiadomo jak było naprawdę? Wiemy tyle, że dwie osoby nie żyją.
- Zabójca został wytypowany - powiedziała nam dziś rano podkom. Katarzyna Legan. - Czekamy na decyzję prokuratora, który ma zadecydować o losie tej osoby.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?