Ostatni taki przypadek miał miejsce z 1 na 2 grudnia. Wówczas taki konar spadł na jezdnię i zablokował ruch. Na szczęście nie spadł na pojazd. - W przeciwnym razie może dojść do poważnego wypadku. Kto weźmie wówczas odpowiedzialność za brak działań? Pamiętam, że już w ubiegłym roku urzędnicy obiecywali podjęcie działań. Jak widać, nic nie zmieniło się - mówi pan Artur, który skontaktował się z redakcją. - Wiem, że obecnie wycinanie drzew nie jest "modne", ale w tym przypadku chodzi o ludzkie życie. Co jest ważniejsze człowiek czy samosiejka na skarpie? Przez kilkadziesiąt lat nikt nie dbał o dawny park przy pałacu Tilebeinów na Żelechowej i teraz mamy efekt. Drzewa łamią się przy większej wichurze.
Faktycznie historia drzew na skarpie nad ulicą ma przynajmniej rok bez efektu. W styczniu 2021 roku nasza redakcja zapytała Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych, czy będzie sprawdzony stan drzew, żeby wykluczyć na przyszłość takie przypadki? Urzędnicy obiecali, że będzie wizja na miejscu i sprawdzenie drzewostanu. Na tej podstawie ZBiLK wystąpi do Urzędu Marszałkowskiego z wnioskiem o wycięcie drzew, które kwalifikują się do usunięcia.
Co zmieniło się niemal po roku?
- Odbyła się wizja lokalna w terenie, na podstawie której aktualnie przygotowywana jest odpowiednia dokumentacja. Trwają również uzgodnienia w tej sprawie z innymi jednostkami. Zgodnie z założeniem skarpa będzie uporządkowana - informuje Tomasza Klek, rzecznik prasowy miasta do spraw mieszkalnictwa.
Niestety przedstawiciel magistratu nie potrafi sprecyzować, kiedy dojdzie do porządków na skarpie.
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?