Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie mieli wody, bo policja nie wiedziała co zrobić

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Nie było zagrożenia życia, więc policja nie przesunęła auta. Chodzi o awarię wodociągu przy ulicy Bogumiły. Samochód utrudniał ekipom naprawczym dotarcie do miejsca wycieku.

Mieszkańcy poskarżyli się nam na nieporadność działania służb. Zastanawiali się dlaczego policja nie ustaliła właściciela samochodu, który zablokował zasuwę wodociągową.


Zobacz także: Bogumiły: nie mają wody, topią śnieg (MoDO)


- Nie chcieli odholować auta i czekali do rana zanim łaskawie samochód odjedzie. My przez to mieliśmy wodę dopiero popołudniu w niedzielę – mówi jedna z mieszkanek ulicy Bogumiły.

Spytaliśmy policjantów, co spowodowało, że nie można było szybko ustalić właściciela samochodu?

- Braliśmy udział w interwencji na ulicy Bogumiły – mówi młodszy aspirant Przemysław Kimon z komendy wojewódzkiej. – Udało nam się ustalić właściciela pojazdu, ale był spoza Szczecina. W biurze numerów nie było jego telefonu, nie mieliśmy z nim kontaktu. Samochód nie był wywieziony na lawecie, bo nie było zagrożenia zdrowia lub życia mieszkańców. W razie akcji ratowniczej taki samochód byłby odsunięty bez czekania na lawetę.

Fot. Marek Jaszczyński

Zaparkowane auta utrudniały w sobotę odnalezienie miejsca pęknięcia rury przy ulicy Bogumiły. Akcja ruszyła dopiero w niedzielę.

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto