Niedawno pisaliśmy o autach parkujących na trawniku i ścieżce rowerowej przy ul. Ku Słońcu. Po interwencji dostaliśmy list od naszego Czytelnika.
– Pisząc o działkowcach łamiących prawo nie wspomniano, dlaczego zostali zmuszeni do takiego postępowania, a także czy sytuacja w jakiej się znaleźli nie powoduje łamania (przynajmniej teoretycznie) prawa. Działki na tym terenie znajdowały się od ponad 28 lat, wcześniej były aż do ulicy. To podczas budowy Geanta i dróg dojazdowych, gdy modernizowano ulicę Ku Słońcu zabrano część ogrodów, a tym które mają wejścia od strony ul. Ku Słońcu odcięto dojście robiąc trawnik. To miasto powinno zrobić dojazd i dojście do działek, gdyż to podczas tej inwestycji popełniono błędy. I to nie kto inny, jak sami działkowcy dbają o ten trawnik kosząc i pielęgnując, więc na pewno sami sobie bałaganu nie zrobią. Innym problemem jest parkowanie klientów i dostawców sklepu motoryzacyjnego (motocyklowego), którzy stawiają auta gdzie popadnie i już dawno rozjeździli trawnik przy pierwszej działce. Do dziś nie pofatygowali się, aby wytyczyć jakikolwiek skrawek na utwardzony parking. Kostka brukowa została uszkodzona przy chodniku w okolicy działek przez samochody ciężarowe stawiające bilbordy. Została wręcz wciśnięta w grunt i nikt z wykonujących te prace tym się nie przejmował.
– Nikt nie pomyślał o nas – powiedziała nam pani Maryla, którą spotkaliśmy na działce. – Samochód – owszem, można postawić gdzieś dalej, ale przecież na działkę wozi się duże rzeczy - kosiarki, sadzonki, krzewy. Przecież najlepiej wtedy podjechać jak najbliżej. Kiedyś mieliśmy normalny dojazd. Ale jak miasto zaczęło rozbudowywać dzielnicę, to nikt nie pomyślał o nas. Jest droga, ale nie ma dojazdu.
Zapytaliśmy więc urząd miasta, dlaczego nie ma drogi dojazdowej do działek.
– Inwestycja przy ul. Ku Słońcu została wykonana zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego i warunkami technicznymi – powiedział Sebastian Wypych z biura promocji miasta. – Rozwiązanie zostało zaakceptowane przez Zarząd Ogrodów Działkowych. Inwestor prowadził uzgodnienia bezpośrednio ze związkiem. Ponadto od czasu zrealizowania inwestycji nikt do urzędu miasta nie zgłaszał skarg.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?