Nie ma tradycyjnych przejść dla pieszych w ciągu al. Jana Pawła II. Dlaczego?

Chodzi o odcinki tych ulic, które prowadzą do alei św. Jana Pawła II. Przy okazji niedawnej przebudowy alei, zlikwidowano poprzeczne przejścia dla pieszych na ul. Mazurskiej oraz Niedziałkowskiego. W zamian popularnej "zebry" jest biała kostka. Nie wszyscy piesi zdają sobie sprawę, że można tędy przechodzić. Tym bardziej, że jezdnię przecina podwójna linia ciągła dla samochodów.

- Codzienne tędy przechodzę, w miejscu, gdzie kiedyś były pasy, a teraz jest kostka. Idę trochę na pamięć, nie zorientowałem się nawet, że to nowe przejście. Mam nadzieję, że kierowcy i piesi będą wspólnie uważać i nie będzie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji - mówi pan Marian, mieszkaniec ulicy Mazurskiej.

O opinie zapytaliśmy też kierowcę. Chwali pomysł, choć uważa, że przydałaby się akcja informacyjna o nowej organizacji ruchu.

- Nie jestem pewien, czy każdy kierowca zwolni przed wjazdem na tę kostkę, skoro nie ma tam tradycyjnych pasów - zauważa pan Tomasz, taksówkarz.

Rozwiązania broni Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina w odpowiedzi na uwagi radnego Przemysława Słowika. Szotkowska zwraca uwagę, że w Szczecinie są już podobne rozwiązania (np. ulice dochodzące do ul. 5 lipca czy Jagiellońskiej)
i planowane są kolejne.

- Możliwość przejścia pieszych wzdłuż alei w poprzek ulicy Niedziałkowskiego i Mazurskiej wynika wprost z zapisów ustawy Prawo o ruchu drogowym. Tego typu rozwiązania funkcjonują w przestrzeni ulic naszego miasta, zwiększając swobodę korzystania przez pieszych z dróg i ulic. Obszary ulic nie stanowiące głównej siatki rozprowadzającej ruch w obszarze Śródmieście obejmowane są rozwiązaniami ruchu uspokojonego. Wprowadzane są zarówno rozwiązania konstrukcyjne, jak też urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego w celu fizycznego ograniczenia możliwości poruszania się ze zwiększoną prędkością. Przebudowę alei Jana Pawła II możemy traktować jako początek zmian, które sukcesywnie będą podejmowane w przestrzeni ulic na północ od ulicy Piłsudskiego - wyjaśnia.