Nie jestem kujonem

- Kiedy się dowiedziałaś, że jesteś stypendystką premiera?
- Powiedziała mi koleżanka. Tego dnia pani dyrektor ogłaszała na lekcji, że zdobyłam stypendium. Mnie nie było w szkole. Wiadomość przekazała mi nazajutrz. Stypendium dostałam za wyniki z poprzedniego roku szkolnego. Uzyskałam wtedy średnią 5,1. Była najwyższa w szkole.

- Co się wtedy czuje?
- Byłam bardzo szczęśliwa. Miło wiedzieć, że ktoś doceniapracę uczniów.

- Dużo czasu poświęcasz na naukę?
- Rodzicie twierdzą, że za mało. Muszę przyznać, że nie przesiaduję godzinami nad książkami. Rodzice byli zaskoczeni, że pomimo tego dostałam stypendium.

- Są z ciebie dumni?
- Oczywiście.

- Lubisz się uczyć?
- Nie mogę powiedzieć, że nauka jest moim hobby, jednak przygotowywanie się do zajęć nie męczy mnie i nie sprawia mi większych problemów.

- Jakie masz hobby?
- Lubię czytać. Właśnie czytam książkę „Rozmowy o miłości”. Interesuję się też fotografią.

- O jakim zawodzie marzysz?
- Zastanawiam się nad dziennikarstwem, interesuje mnie praca w radiu. Drugi kierunek to pedagogika resocjalizacyjna. Ale to na razie plany, nie podjęłam jeszcze decyzji.

- Zamierzasz studiować w Szczecinie czy chcesz wyjechać?
- Chciałabym zostać, lubię Szczecin.

- A Prawobrzeże?
- Też. To świetna dzielnica. Mieszkam tu od urodzenia i nie mogę narzekać. Prawobrzeże to miasto w mieście. W centrum jest zbyt głośno i za wiele się dzieje. Zawsze można pojechać do centrum, ale milej jest mieszkać w spokojniejszej dzielnicy.