Nie czekajmy na wypadek

- Nasza ulica stała się bardzo ruchliwa – mówi Sylwester Machałowski ze Śródmieścia. – Wielu kierowców nie zważa na to, że jest to teren zabudowany, niektórzy jeżdżą tędy nawet 80 kilometrów na godzinę.

Jak twierdzi nasz Czytelnik, w ten sposób o wypadek nie trudno.

- Mieszkam przy ul. Panieńskiej i widzę, że chodzi nią wiele osób – mówi. – Ulica łączy Wały Chrobrego z Starym Miastem, jest więc swoistym szlakiem turystycznym. Niestety na chodnikach parkują samochody, więc ludzie są zmuszeni chodzić ulicą.

Według naszego Czytelnika, przed wjazdem na ul. Panieńską powinien stanąć znak ograniczający prędkość. Z pytaniem, czy jest to możliwe zwróciliśmy się do Urzędu Miasta. Zapytaliśmy także, czy na ulicy mogłyby powstać progi zwalniające.

- Niestety ul. Panieńska jest brukowana, na takiej powierzchni nie można montować progów – tłumaczy Tomasz Klek z biura prasowego UM. – Stawianie znaków drogowych mija się z celem. Nawet gdy ich nie ma, zgodnie z przepisami, kierowcy powinni jeździć tam w dzień nie szybciej niż 50 kilometrów na godzinę, a w nocy maksymalnie 60.

Tomasz Klek obiecał nam, że urzędnicy zastanowią się nad innym rozwiązaniem problemu zgłoszonego przez naszego Czytelnika.

- Wcześniej nie mieliśmy podobnych zgłoszeń – mówi. – Sprawdzimy jak wygląda ruch na ul. Panieńskiej, jeśli rzeczywiście auta jeżdżą tam zbyt szybo, będziemy interweniować.