Niezależnie od godziny, pogody czy pory roku jest kilka miejsc na osiedlach gdzie pełno jest pijaków. Mieszkańcy skarżą się, zakłócają spokój, śmiecą i zaczepiają przechodniów.
– Czasami to nawet strach koło nich przejść – mówi Grzegorz z osiedla Słonecznego. – Najczęściej przesiadują koło stawu Rubinowego i „Heliosów”. Bezkarnie piją alkohol w miejscach publicznych. Często zachowują się bardzo wulgarnie.
Potwierdza ją to także inni nasi Czytelnicy.
– To bardzo poważny problem na naszej dzielnicy – mówi Marek z Bukowego. Warto by było, żeby ktoś się w końcu nimi zainteresował!
Nasi Czytelnicy skarżę się, że picie miejscach publicznych ułatwiają… policjanci i strażnicy miejscy, którzy zbyt rzadko patrolują osiedla. Choć grozi za to aż 100-złotowy mandat, amatorzy picia „pod chmurką” mają to w nosie. Nikt ich nie legitymuje, nie sprawdza czy nie są poszukiwani. Brak reakcji ze strony służb jest porażający.
– Gdyby funkcjonariusze częściej pojawiali się w tych miejscach, meneli na pewno byłoby mniej, a na pewno mieszkańcy czuliby się bezpieczniej – dodaje Grzegorz.
Problem był poruszany na marcowym zebraniu Rady Osiedla „Majowe”. Mieszkańcy prosili przedstawicieli straży miejskiej i policji o interwencję.
– Prosimy aby wszystkie takie sytuacje zgłaszać dzwoniąc na 986 – mówi Andrzej Panecki, rzecznik straży miejskiej. – Wskazane przez mieszkańców miejsca będą od razu uwzględnione w grafiku patroli.
Także policjanci proszą o kontakt telefoniczny.
– Mamy wykaz miejsc, w których często przebywają takie osoby, ale nie jesteśmy w stanie kontrolować ich co godzinę – tłumaczy podinsp. Zdzisław Kasendra, komendant komisariatu policji w Dąbiu. – Jeżeli tylko dostaniemy zgłoszenie, od razu skierujemy w dane miejsce patrol.
Waszym zdaniem:
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?