Przyzwyczailiśmy się do tego, że każdy tekst dotyczący homoseksualistów i Marszu Równości łączy się z wysypem homofobicznych wpisów i z falą hejtu.
W zwyczaj ten postanowił wpisać się Lech Karwowski, dyrektor szczecińskiego oddziału Muzeum Narodowego. Zabrał głos w dyskusji na profilu inicjatywy Nowy Szczecin, która jest odpowiedzialna za pomysł wywieszania tęczowych flag na pojazdach komunikacji miejskiej oraz za inicjatywę podświetlenia w dniu marszu budynku szczecińskiej filharmonii w tęczowych barwach.
- Tolerancja już dawno została osiągnięta i nikt nikomu nie przeszkadza tarzać się w łóżku, ktokolwiek z kim chce. Teraz jest walka o przywileje, czyli próba wmówienia ludziom, że związek homoseksualny jest związkiem „takim samym” jak heteroseksualny czyli małżeństwo. Otóż nie jest. A jeśli ktoś uważa że jest, to niech np. para gejów spróbuje np. spłodzić małego geja. Paradoks na tym polega, że każdy homoseksualista musi powstać ze związku heteroseksualistów. Najwyraźniej ci ostatni mają być kolonizowani przez homoseksualistów by produkowali dla nich dzieci... To jest dopiero dyskryminacja - skomentował post o flagach na autobusach dyrektor Karwowski.
Porozmawiajmy o muzeum
Próbowaliśmy uzyskać komentarz Lecha Karwowskiego w tej sprawie. Chcieliśmy ustalić, czy to on jest autorem tego wpisu. W dzisiejszych czasach łatwo się pod kogoś podszyć i napisać co się chce. Dyrektor Muzeum Narodowego nie odciął się od tego wpisu, ale nie udzielił nam komentarza.
- Nie będę się wypowiadać na tematy nie dotyczące muzeum - zakończył rozmowę Lech Karnowski.
Marsz Równości w Szczecinie może siać zgorszenie. Żądają jego zakazania
Żal i przykrość
W zupełnie innym tonie wypowiada się Mieczysław Jurek, przewodniczący Solidarności. Marsz Równości rozpocznie się i zakończy na dachu Centrum Dialogu Przełomy, czyli placu Solidarności. Poproszony o skomentowanie tego faktu przewodniczący nikogo nie obrażał, a wyraził jedynie smutek i żal.
- Nie ja decyduje co się w tym, uświęconym krwią, miejscu dzieje. Jest mi jedynie przykro, że w tym mieście dochodzi do tego typu rzeczy. Ludzie powinni się opamiętać - skwitował inicjatywę Marszu Równości Mieczysław Jurek.
Prawa autorskie przeciw tęczy
Pomysł podświetlenia budynku filharmonii 15. września spotkał się z odmową władz tej instytucji. Jako uzasadnienie powołali się prawa autorskie, które chronią wizerunek budynku.
- Inne, niż zatwierdzone, iluminacje fasady budynku Filharmonii nie mogą być wykorzystywane w celach nie związanych z wydarzeniami artystycznymi. Możemy, owszem, podświetlić budynek w wielu kolorach, jednak jedynie w kontekście powiązanym z działalnością instytucji, dla podkreślenia działań artystycznych i ich prestiżu. Niezależnie od możliwości technicznych, musimy także każdorazowo uzyskiwać zgodę biura projektowego Barozzi/Vega na inne, niż zatwierdzone, konfiguracje kolorów. W przeciwnym wypadku byłoby to naruszenie praw autorskich architektów - informuje Katarzyna Plater-Zyberk, rzecznik prasowy Filharmonii Szczecińskiej.
Brak kontrdemonstracji
Do tej pory żadne środowisko nie ogłosiło chęci blokowania pierwszego w Szczecinie Marszu Równości.
CZYTAJ TEŻ:
Wideo: Relacja z marszu równości w Warszawie
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?