Nie będzie parkowania na deptaku Bogusława. Zostały postawione ograniczniki

Nie będzie strefy zamieszkania czy strefy ruchu. Niesfornych kierowców ma zatrzymać fizyczna blokada. To efekty spotkania dotyczącego Deptaku Bogusława.

O tym, że deptak stał się przyjazny dla aut została powiadomiona straż miejska. Szkopuł w tym, że auta stoją tam legalnie, bo nie ma organizacji ruchu zakazującej wjazdu w to miejsce. Tylko blokady stanowiły fizyczną barierę przed wjazdem. Do niedawna były opuszczone, bo jak się okazało były niszczone. Teraz od strony placu Zgody zostały zamontowane nowe blokady - jak uzyskaliśmy zapewnienie - wandaloodporne. Od strony placu Zamenhofa działa opuszczana blokada. Ostatnio odbyło się spotkanie przedstawicieli zarządcy, straży miejskiej, policji i Urzędu Miasta Szczecin.

- Nie będzie wprowadzania organizacji ruchu. Zarządca zdecydował, że wystarczą blokady - mówi Joanna Wotajach, rzecznik straży miejskiej w Szczecinie.

Na deptaku będą pojawiać się samochody z zaopatrzeniem i to w wybranych godzinach. Ich kierowcy znają kod, opuszczający słup wjazdowy na deptak od strony ulicy Jagiellońskiej. Poza tym ma nie być wyjątków.

Zgłoszenie o parkowaniu na deptaku przyszło od Stowarzyszenia Estetycznego i Nowoczesnego Szczecina, które opisało problem:

„Od kilku tygodni na Deptaku Bogusława regularnie zaczynają parkować samochody. Czy to są jakieś żarty? Jeszcze niedawno o podobnym problemie pisaliśmy na Kaszubskiej, pokazywaliśmy także przypadki regularnego parkowania na bulwarach. Czy ktoś z miejskich służb się tym w ogóle interesuje? Czy porządek w naszym mieście ma być traktowany jako element ponadprogramowy, czasowy, pod warunkiem zrobienia medialnego hałasu wokół jakiegoś placu, bądź ulicy? A po jego wyciszeniu i odtrąbieniu sukcesu wracamy do punktu wyjścia? Żądamy codziennego i konsekwentnego dbania o porządek w naszym mieście!”.

Przy okazji problemu na deptaku na nowo rozgorzała dyskusja o parkowaniu w centrum miasta. Czy wystarczą miejsca oferowane przez centra handlowe, parkingowiec obok ZUS i pod „Medicusem”? Zdaniem niektórych to nie wystarczy i konieczna jest budowa kolejnego parkingowca. Przypomnijmy, że proponowane lokalizacje do budowy takich miejsc nie zostały przyjęte przychylnie przez mieszkańców. Tak było w przypadku ulicy Dworcowej i placu Zawiszy Czarnego. Najnowsza lokalizacja to miejsce pod kwartałem między ulicami: Małkowskiego, Królowej Jadwigi, Bohaterów Getta Warszawskiego, Bogusława X oraz placem Zgody. Gdzie przewidywany jest parking na 160 aut. Inwestycja byłaby gotowa najwcześniej w pierwszej połowie 2022 roku.

Parking ma być ogólnodostępny, jednak część miejsc postojowych ma być jednak przeznaczona wyłącznie dla mieszkańców tego kwartału.

Dla porównania przypomnijmy, że powierzchnia parkingowca planowanego w skarpie ulicy Dworcowej miała wynieść 2 tysiące metrów kwadratowych. Miałoby się tam znaleźć 572 miejsca parkingowe. Obiekt mógłby mieć 8 kondygnacji, z czego 2 w skarpie. Jedna z kondygnacji miała być przeznaczona na działalność handlowo-usługową. Koszt inwestycji był szacowany na 15 milionów złotych. Parkowanie w tym miejscu nie było planowane jako bezpłatne, ale według stawek Strefy Płatnego Parkowania.

W którym mieście jest najmniej kolizji i najszybciej się jeździ? Opublikowano ranking polskich miast, najbardziej przyjaznych dla kierowców