Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Neurochirugia w szpitalu w Zdrojach może zniknąć

Redakcja MM
Redakcja MM
Sebastian Wołosz
Ważą się losy otwartego w marcu oddziału neurochirurgii w szpitalu w Zdrojach. Choć jest tu jedyne w kraju specjalistyczne Centrum Leczenia Spastyczności, wkrótce oddział może przestać działać. Pacjenci są przerażeni.

Paulina Targaszewska
[email protected]
- Protestujemy przeciwko dyskryminowaniu dorosłych pacjentów przez NFZ i braku możliwości ich leczenia na oddziale neurochirurgii w Zdrojach. Działamy dla szpitala w Zdrojach, nie przeciwko niemu - mówi pani Aleksandra, założycielka profilu na facebooku, który ma na celu uratowanie oddziału. - Jestem mamą dziewczynki z wodogłowiem i rozszczepem kręgosłupa, która potrzebuje stałej, fachowej opieki neurochirurgów, czeka też na operację odkotwiczenia rdzenia kręgowego. Taka operacja może odbyć się właśnie na oddziale neurochirurgii w szpitalu w Zdrojach, pod warunkiem, że oddział nie zostanie zamknięty.

Pierwsze informacje o problemach finansowych nowoczesnego oddziału neurochirurgii dzieci i dorosłych w szpitalu w Zdrojach pojawiły się pod koniec września. Okazało się wówczas, że placówka nie ma podpisanego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na leczenie osób dorosłych.

- To jedyne w Polsce takie Centrum Leczenia Spastyczności - mówi dr Paweł Gonerko, zastępca dyrektora szpitala w Zdrojach. - Mamy odpowiedni sprzęt i kadrę do przeprowadzania wszystkich operacji neurochirurgicznych, które pomagają zlikwidować spastyczność u dzieci i dorosłych. Niestety, nie możemy tych zasobów wykorzystać. Wszczepianie pompy baklofenowych to nowe świadczenie jakie oferujemy. Możemy je wszczepiać u dzieci i dorosłych, ale już nie możemy dorosłych po takiej operacji przyjąć do przychodni czy wypisać recepty refundowanej, bo nie mamy na to podpisanego kontraktu z NFZ.

Oddział neurochirurgii dzieci i dorosłych uruchomiono w szpitalu w Szczecinie Zdrojach w lutym tego roku w ramach powstającego Centrum Opieki nad Matką i Dzieckiem. Jego utworzenie kosztowało ponad 8 mln zł, z czego blisko 6,5 mln zł prze znaczono na zakup aparatury i wyposażenia. Operacje przeprowadzają tu najlepsi neurochirurdzy ze znanym w całej Polsce z dr Leszkiem Saganem na czele. Od momentu otwarcia oddziału przeprowadzono już wiele unikatowych w skali kraju operacji, m.in. rhizotomię (przecięcie nerwów powodujących sztywność mięśni), wprowadzenie rdzenia kręgowego, wprowadzenie do mózgu tętnicy, która biegnie w skórze głowy czy wszczepienie pompy baklofenowej.

Do tej pory dorośli pacjenci w pilnej potrzebie, mimo braku kontraktu z NFZ, byli na oddział przyjmowani. Niedawno przyjmowanie dorosłych wstrzymano, istnieje bowiem zagrożenie, że przyjmowanie pacjentów bez kontraktu z NFZ pogrąży finansowo i tak zadłużoną już placówkę. Pojawiły się głosy, że oddział zostanie zamknięty, jeśli nie będzie w stanie leczyć także dorosłych. Na oddziale przebywa tylko kilkoro dzieci, choć łóżek jest 23.

- Pacjentów pragniemy uspokoić: w samym Szczecinie neurochirurgia jest zakontraktowana w trzech szpitalach - mówi Małgorzata Koszur, rzecznik zachodniopomorskiego oddziału NFZ. - W jednym z nich, w Szpitalu Klinicznym przy Unii Lubelskiej, pracuje i operuje doktor Leszek Sagan, dla którego ZOW NFZ również ma wiele szacunku za jego umiejętności, talent i doświadczenie. Kontraktowanie świadczeń odbywa się w drodze konkursu ofert. Najbliższy przewidziany jest w roku 2014. Do tego czasu obowiązywać będą aneksowane obecnie, dotychczasowe umowy.

Pacjenci są sytuacją przerażeni. Uruchomili na facebook'u profil "Ratujmy Neurochirurgię "Zdroje". Śledzi go już ponad 2 tysiące osób. Założycielką jest pani Aleksandra, która walczy o oddział dla chorej córki. Dziewczynka wymaga stałej opieki neurochirurgów, czeka na poważną operację.

- Chcę aby ten zabieg odbył się w Zdrojach, gdzie są najlepsi specjaliści i sprzęt - mówi kobieta. - Tu moje dziecko będzie bezpieczne. Owszem, jest jeszcze oddział neurochirurgii na Unii Lubelskiej, ale tam moje dziecko spędziło już pół roku i w tym czasie trzy razy została zakażona groźną dla niej bakterią. Będę razem z innymi pacjentami walczyć o oddział w Zdrojach, to walka o ludzkie życie!

Trwają rozmowy pomiędzy szpitalem, a NFZ. Wczoraj po południu dyrekcja szpitala na stronie internetowej placówki wydała jednak oficjalne oświadczenie.

- Dzieci wymagających leczenia neurochirurgicznego jest stosunkowo niewiele, dlatego nie może istnieć oddział neurochirurgii leczący tylko dzieci - musiałby pracować 2 dni w tygodniu - czytamy w oświadczeniu Danuty Śliwy, p.o. dyrektora szpitala w Zdrojach. - Dlatego, mimo że dla Zachodniopomorskiego Centrum Opieki nad Kobietą i Dzieckiem najważniejsze jest leczenie dzieci, zakres świadczeń w oddziale neurochirurgii musi zostać poszerzony o pacjentów dorosłych, aby w pełni wykorzystać profesjonalną kadrę i sprzęt. W ramach aneksowania umowy "leczenie szpitalne" NFZ zaproponował kontrakt na rok 2014 wystarczający dla neurochirurgii dziecięcej. Nadal trwają rozmowy na temat kontraktu w zakresie neurochirurgii dla dorosłych, który pozwoliłby wykorzystać posiadaną bazę lokalową i sprzętową dla dobra pacjentów dorosłych.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto