Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nauka gotowania? Najlepiej zacząć od jajecznicy

Agata Maksymiuk
Porady kulinarne, przepisy i piękna fotografia to podstawowe składniki udanego bloga kulinarnego. Jednak jak pisać, by zainteresować innych i zarazić swoją pasją?

Joanna Latuszek - autorka bloga Manufaktura Ciastek. Dziewczyna z pasją i aparatem fotograficznym. Z wykształcenia ekonomistka, pracująca na wyższej uczelni. Temu co kocha, oddaje się w 100 procentach, a Manufaktura Ciastek jest tego najlepszym przykładem.

- Na co dzień wykłada Pani na uczelni, skąd więc pomysł na stworzenie bloga o kuchni?
- Kulinaria to modny temat. Nie da się tego nie zauważyć. Pomysł na bloga narodził się przed trzema laty, ale nie był związany z panującymi trendami. Pamiętam czasy, kiedy moja siostra przyjeżdżała z Warszawy odwiedzić nasz dom rodzinny Wspólnie z mamą zawsze coś pichciła w kuchni, a ja nie potrafiłam zrobić zupełnie nic. Dopiero z czasem zaczęło mi wychodzić co nieco, choć przyznaję, że nawet teraz potrafię spowodować małą katastrofę.

- Jest Pani bardzo aktywną osobą. Gotowanie to chyba nie jedyne Pani zajęcie?
- Pracuję w Zachodniopomorskiej Szkole Biznesu, wykładam ekonomię i rekrutuję studentów z zagranicy. Zrobiłam też kurs na trenera personalnego i zostałam akredytowanym coachem z certyfikatem ISF. Blog Manufaktura Ciastek to mój sposób na wyciszenie się i zrelaksowanie. Poza tym strona daje mi możliwość poznania wielu ciekawych osób. Czerpię i korzystam z tego ile mogę. Blog to też fotografia kulinarna, którą uwielbiam.

- No właśnie, zdjęcia to pierwsze, co przyciąga uwagę po wejściu na stronę.
- Ludzie jedzą oczami. Nie ukrywam, że bez fotografii bloga by nie było. Kiedy włączy się pierwszy opublikowany post, z maja 2012 i porówna się zdjęcia z ostatnich moich wpisów, różnica będzie diametralna. To dla mnie bardzo motywujące. Mój tata kiedyś zajmował się fotografią. Kiedy zaczynałam bloga, podsyłał mi książki, instruował i podpowiadał co jak zrobić. Nie dawał mi ryby, ale wędkę.

- Jak wybrać odpowiedni moment, by zacząć?
- Trzeba to poczuć. To musi być „ten” moment. Do każdego przyjdzie indywidualnie. Nie można tego zdefiniować. Jeżeli nie jesteśmy do czegoś przekonani, to nam się nie uda. Wychodzę z założenia - jeśli chcesz mieć restaurację, zacznij od budy z hot-dogami. Manufaktura Ciastek na początku była taką budą, która teraz zamienia się w restaurację.

- Ma Pani ulubiony przepis? Skąd Pani czerpie inspiracje?
- Najczęściej wracam do świątecznych pierników. Ich wypiek sprawia mi wielką przyjemność. Lubię też ryby pod różną postacią. Jestem wielbicielką curry i mleka kokosowego. Inspirują mnie różne przyjęcia i okazje, na które mogę coś przygotować. Na pewno uśmiech na twarzy osób, które próbują moich smakołyków, motywuje do dalszej pracy. Pozytywne komentarze i wiadomości też mają na to wpływ. Korzystam z różnych przepisów. Wyszukuję je w książkach kucharskich, w internecie. Mam swoje ulubione strony. Sama również układam różne kompozycje. Każdy przepis oprawiam swoim komentarzem. Jeśli coś się udało, a mi nie do końca smakuje, piszę o tym.

- Każdy może zacząć gotować?
- Absolutnie każdy. Najlepiej zacząć od czegoś prostego. Nawet jajecznicy czy omletu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Śmieciowe jedzenie zabiera pamięć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto