Podczas inauguracji roku szkolnego pierwszakom towarzyszyli rodzice, dziadkowie i rodzeństwo. Byli bardziej przejęci tym wydarzeniem niż ich pociechy.
– Serce mi mocno bije, bo w życiu mojego syna rozpoczyna się coś nowego – wyznaje Magda Borowska, mama jednego z uczniów z klasy 1c. – To moje najstarsze dziecko i dlatego tak przeżywam jego pójście do szkoły.
Izabela jest trzecim dzieckiem Małgorzaty Gapys. Mama również się denerwuje.
– Nie wiem, czy moje dziecko sobie poradzi – mówi przerażona mama.
I dalej dodaje, że jej pociecha należy do rocznika indywidualistów, którzy mogą mieć problem ze słuchaniem nauczycieli. Na potwierdzenie tych słów mała Izabela wyznała, że...
– Nie cieszę się, że chodzę do szkoły, bo muszę rano wstawać i przez to nie mogę tak długo oglądać telewizji – mówi dziewczynka. – Poza tym wolałabym, żeby wakacje nadal trwały. Spędziłam je u babci oraz nad morzem i świetnie się bawiłam.
I z uśmiechem na twarzy wspomina łapanie żab, pływanie na falach i obserwowanie meduz.
– Szkoda, że wakacje już się skończyły – dodaje.
Nie wszystkie dzieci były jednak negatywnie nastawione do szkoły. Ewa i Marta, z klasy 1c bardzo się cieszą, że nauczą się dobrze czytać i liczyć. Także Michał Sadurski jest zadowolony z pójścia do pierwszej klasy. Uważa, że w szkole panuje miła atmosfera, a jej dodatkowym atutem jest basen.
Rozpoczęcie roku szkolnego odbyło się w poniedziałek. Na części oficjalnej w auli pierwszoklasiści obejrzeli przedstawienie w wykonaniu uczniów klasy 3e oraz wysłuchali kilku słów pani dyrektor, która serdecznie przywitała nowych uczniów. Po apelu wszystkie dzieci wraz z wychowawcami poszły do swoich sal. Aby żaden uczeń się nie zgubił, każdy nauczyciel trzymał w ręku tabliczkę z literką klasy.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?