Jeszcze kilka miesięcy temu nikt z rodziny Hajduków nie spodziewał się, że najbliższe miesiące przyniosą takie zmiany. Wszyscy żyli z dnia na dzień. Jak zwyczajna rodzina.
I wygrała...
Zamieszanie rozpoczęło się w styczniu. Rodzice Natalii, Jolanta i Tadeusz wraz z córką wybrali się na zakupy do Galaxy. Trwał casting na modelki.
– Żona namówiła córkę, by wystartowała – wspomina pan Tadeusz. – Od razu zdobyła uznanie fachowców. Organizatorka zaproponowała córce, by wybrała się na casting, który organizuje poznańska firma Hook. Zdecydowała się i wygrała.
Zwycięstwo umożliwiło Natalce występ w finale, który odbył się 5 maja w Poznaniu. Na imprezie byli m.in. przedstawiciele agencji z Paryża, Hamburga, Mediolanu, Tokio i Aten. Cały dzień obserwowali piękne dziewczyny na wybiegu.
– Kiedy dziewczyny prezentowały się zagranicznym gościom spacerowaliśmy i zwiedzaliśmy Poznań – mówią rodzice dziewczyny. – Zostaliśmy zaproszeni dopiero na ogłoszenie wyników. Przyszliśmy i bardzo mile zostaliśmy zaskoczeni. Chociaż nasza córeczka była najmłodsza – wygrała!
Zobaczy trochę świata
Państwo Hajdukowie nie popadają jednak w przesadny optymizm. Wiedzą, że w tym momencie dla ich córki kariera nie jest najważniejsza. – Naszym celem jest wykształcić dziecko i przygotować do dorosłego życia – mówi pan Tadeusz. – Zaczęła się jakaś przygoda. Cieszymy się z tego. Wybiegi są sprawą drugorzędną. Jeśli uda się jej to wszystko połączyć, będziemy bardzo szczęśliwi.
Natalia zdaje sobie z tego sprawę. Wie, że to wszystko może się skończyć równie szybko, jak się zaczęło. – Nie wydaje mi się, że będzie to moje stałe zajęcie. Cieszę się, że dzięki temu zobaczę trochę świata. Wkrótce kończę gimnazjum. Będę uczyła się w liceum, a później studiowała. Mam nadzieję, że jedno drugiemu nie będzie przeszkadzało.
Rodzice również mają pewne obawy. – Bardzo szybko wkroczyła w dorosłe życie. Ma dopiero 14 lat. Ludzie różnie reagują na sukcesy innych.
Paryż, Mediolan
Teraz przed Natalką pierwsze poważne wyzwanie. Wystąpi na pokazie w Mediolanie lub Paryżu. O miejscu może zadecydować sama. Kilka dni po wygranym konkursie dostała również propozycję wystąpienia na wybiegu w Atenach. Zadzwoniła do niej szefowa agencji z Poznania i oświadczyła: „Natalko – wakacji to ty nie będziesz miała”. Dziewczyna przyjęła propozycję z wielką radością.
– Ale troszkę się obawiam – mówi.
Mimo ogromnego sukcesu Natalia nie zapomina o pozostałych pasjach. Słucha bardzo dużo muzyki i sporo czyta. Próbuje przyswoić sobie również podstawy języka francuskiego. Nie zapomina, że musi szczególnie dbać o swój wygląd.
– Staram się uprawiać sporty. Jem więcej niż zwykle warzyw i owoców. Wyrzekam się hamburgerów. Oprócz tego co rano się gimnastykuję i niedługo zaczynam lekcje aerobiku.
Rodzice wiedzą, że Natalia będzie potrzebowała ich wsparcia.
– Musimy nauczyć córkę, by nie przejmowała się opiniami innych ludzi – mówi Tadeusz Hajduk. – Natalka to jeszcze dziecko, a takie coś może zniszczyć nawet najsilniejszego człowieka. W każdym kraju panuje inna kultura i co innego się podoba. Córka może zrobić furorę np. w Atenach a w Paryżu zostać źle odebrana. To, że wyjedzie za granicę na pokaz mody nie jest jednoznaczne z tym, że odniesie sukces. Praca i tylko praca czyni mistrza.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?