Natalia Bujnowska najlepsza zawodniczką Street Boxingu

Natalia nie zawiodła na mistrzostwach Europy Kobiet w boksie. Dla klubu sportowego Omen Team wywalczyła złoto. W finale wygrała 59:51 z Ali Fiffrasie ( Rinx Czech Republic).

- Natalia opowiedz jak wyglądały przygotowania do zawodów?

- Niestety nie było mi łatwo. Musiałam pogodzić Street Boxing z boksem. Codziennie miałam po dwa treningi i szkołę. Ale dałam radę. Na treningu miałam bieganie, siłownia, siła, szybkość to wszystko łączyło się w jedną całość.

- Odbyłaś trzy walki na odbywającym się turnieju. Która dla Ciebie była najcięższa?

- Zdecydowanie z Ali Fiffrasie podczas walki było widać że potrafi pokazać na co ją stać. Jest wysoka ma długi zasięg ramion i nóg, co mi nie ułatwiało wygranej.

- Trenujesz street boxing w Stargardzie od 365 dni. Masz już za sobą 150 walk i tylko jedną przegrana. Opowiedz o swojej wygranej.

- Na ringu nie ma koleżanek, przyjaciółek, rodziny. Na ringu jest wróg który walczy o to samo co ja i robimy wszystko by osiągnąć cel. Na ringu daje z siebie wszystko co można wywnioskować z filmu na portalu internetowym naszego klubu.

- Jakie masz plany na najbliższe tygodnie?

- Oczywiście przygotowanie się do Mistrzostw Świata w Street Boxingu. Jednak będzie trudno. Podczas obozu Kadry Wojewódzkiej w Grudziądzu dowiedziałam się że mam chore serce. Od 8 miesięcy nie wyszłam na ring w boksie jak i street boxingu. Nadal ciągle wykonuje mnóstwo badań by reprezentować oby dwa klubu i Kraj.

- Masz duże obawy przed tak ważnymi zawodami jak Mistrzostwa Świata w Krakowie?

- Niestety mam kilka powodów co do obawy. Kontuzje odniesione podczas obozów,treningów,walk i nadwaga. Boje się że nie uda mi się wyrobienie licencji i książeczki zdrowia.

- Natalia co powiesz naszym czytelnikom na koniec wywiadu?

- Im więcej potu na treningu, tym mniej krwi na ringu

Rozmawiał: Michalski Norbert