Wszystko co znajduje się w ogródku jest dziełem rąk właścicieli. Ktoś przechodząc mógłby pomyśleć, że o aranżację dbali fachowcy, jednak byłby w błędzie. Domek, pomysł z ogrodzonymi kostkami drzewkami, oczko wodne i plac zabaw, wszystko stanęło w ogródku dzięki pracy pani Ewy i Ryszarda.
- Nie znam się na budowlance – wyznaje pan Ryszard Skurko. – Po prostu mamy jakiś pomysł i staramy się go zrealizować. Wystarczy trochę poczytać i znaleźć czas na wykonanie.
W ogrodzie oprócz ślicznego oczka z mostkiem i pływającymi w nim karasiami oraz karpiami koi jest sporo oryginalnych roślin. Rosną tu m.in. tuje, languster, pięciolistniki, rododendrony, cyprysy, bukszpany. Nieopodal stoi studnia, jest miejsce na odpoczynek pod parasolem i mały plac zabaw z basenikiem.
- To dla naszego ukochanego wnusia Maksymiliana – mówi pani Ewa. – Placyk był prezentem od całej rodziny pod choinkę. Nie mógł się doczekać, by się móc na nim bawić. Teraz pogoda dopisuje, więc najchętniej nie wychodziłby z ogrodu.
Poza roślinami cieszącymi oko są też takie, które dogodzą podniebieniu. Z dorodnych krzaczków i drzewek można zrywać agrest, porzeczki czerwone, czarne i białe oraz czereśnie.
- Każdego popołudnia przychodzimy na działkę – dodaje pani Ewa. – Wtedy mam czas, żeby pokosić trawę. Bardzo to lubię, koszenie dobrze wpływa na kondycję i przy okazji można się opalić. Zadaniem męża jest przycinanie drzewek. Spędzanie wolnego czasu tutaj to odskocznia od codzienności. Można spotkać się z rodziną, urządzić przyjęcie, w ciszy z dala od zgiełku miasta. Przy ulicy Bandurskiego, gdzie mieszkamy nie byłoby to możliwe.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?