Napastliwy mężczyzna w galerii handlowej? Policja: Nie róbmy nic głupiego [wideo]

- Kiedyś poszedł za mną pod sam dom, jak ja się zatrzymywałam, to on też, jak ja szłam, to on też. Przed moją klatką powiedział "no otwórz", więc zawołałam brata, to go pogonił - opisywała wtedy jedna z Internautek.

Mężczyzna z charakterystyczna łysiną na czubku głowy i dłuższymi włosami po bokach jest znany wielu szczeciniankom. Po naszej publikacji pojawiły się kolejne zgłoszenia.

- Ja uważam, że ten facet jest psychicznie chory, sprawia mu przyjemność wytwarzanie w kobiecie strachu, a być może kiedyś mu się to znudzi i zacznie robić coś znacznie gorszego. Apeluję, żeby zgłaszać na policję każdorazowo takie sytuacje. Może przymusowo wyślą go na leczenie - przekonuje kolejna kobieta w komentarzu pod artykułem.

- Dobrze,że ukazał się ten artykuł i sprawa została nagłośniona. Mam 12-letnią córkę, za którą kilkakrotnie szedł ten mężczyzna - dodaje inna Internautka - Córka czuła się okropnie, nawet raz popłakała się w autobusie. Musiałam wyjść po nią na przystanek. Wszystko miało miejsce w ciągu dnia, kiedy było jeszcze widno. Raz miałam również okazje spotkać tego mężczyznę ale ja jestem dorosła i poradziłam sobie z jego natręctwem, dziecko już nie jest tak w komfortowej sytuacji. To nie jest normalne kiedy jego zachowanie, wzbudza niepokój i strach u tak młodej osoby. Następnym razem zadzwonię na policję - zapowiada.

I takie zachowanie pochwala asp. Irena Kornicz z zachodniopomorskiej policji.

- Kobieta, która czuje się śledzona lub zagrożona powinna jak najszybciej dążyć do sytuacji, w której będzie mogła wyjąc telefon i zadzwonić na policję. Wtedy najszybciej będziemy mogli zareagować - przekonuje. - Zapewniam, że w takiej sytuacji patrol pojawi się i zbada sprawę.

Na policję w sprawie mężczyzny jednak wciąż nie było zgłoszeń.

- Zachęcamy kobiety, które czuły się zagrożone przez tego mężczyznę do zgłoszenia sprawy na najbliższy komisariat. Panie nie muszą zbierać się grupą, każde pojedyncze zgłoszenie jest równie istotne - mówi Kornicz.

Jednak policja najskuteczniej może zadziałać, kiedy dostanie zawiadomienie w momencie zdarzenia. Dlatego apeluje o jak najszybszy telefon na numer alarmowy.