Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nakrętkomania dla Frania. Pomóż chłopcu wrócić do zdrowia

Celina Wojda
Franio ma pięć lat, uwielbia spędzać czas z rodzinnym gronie. Chłopiec potrzebuje specjalistycznej operacji i rehabilitacji. Żeby miał na nie szansę, trzeba go wesprzeć finansowo
Franio ma pięć lat, uwielbia spędzać czas z rodzinnym gronie. Chłopiec potrzebuje specjalistycznej operacji i rehabilitacji. Żeby miał na nie szansę, trzeba go wesprzeć finansowo Sebastian Wołosz
Franek Bobrowski cierpi na padaczkę lekooporną. Czeka na kosztowną operację. W zbiórce pieniędzy może pomóc każdy. Pomogliśmy i my.

Franek to pogodny i wesoły pięciolatek. Na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od rówieśników. Jednak chłopiec nie mówi, ma kłopoty z poruszaniem się, a na głowie nosi ochronny kask. Chłopiec od trzeciego miesiąca życia cierpi na padaczkę lekooporną.

Kilkuletnie poszukiwanie pomocy

- Franio urodził się jako zdrowe dziecko - opowiada mama chłopca, Izabela. - Zaczęło się od niespokojnych ruchów po przebudzeniu, później ataki były coraz częstsze.

Od tamtej pory rodzice chłopca szukali pomocy u różnych lekarzy w Polsce. Jednak nikt nie potrafił postawić dokładnej diagnozy. Kilka tygodni temu postanowili poszukać pomocy w Niemczech. Chłopiec trafił do kliniki w Bielefeld. Po przeprowadzonych badaniach lekarze zdecydowali się na operację polegającą na odcięciu chorej półkuli mózgu od zdrowej. Hemisferektomia w przypadku Frania będzie dotyczyła lewej półkuli.

- Lekarze zapewniają, że dzięki tej operacji Franek nie będzie miał już ataków, które są dla niego bardzo wyczerpujące - opowiada mama chłopca. - Gorzej już nie będzie, więc nie mamy nic do stracenia.

Operacja ma się odbyć za miesiąc. Koszt to 30 tys. euro.

Kosztowna operacja to jedno, ale drugie to długotrwała rehabilitacja. I tu z pomocą pojawili się wolontariusze ze Stowarzyszenia Progressum oraz „Motocykliści o wielkich sercach”, którzy postanowili wspomóc rodzinę Franka w poszukiwaniu pieniędzy na leczenie chłopca. Nasza redakcja też wzięła udział w zbiórce i przekazała trzy worki plastikowych nakrętek.

- Franiu to wspaniały chłopiec, a jego rodzice mają tak silną wolę walki, że nie można było przejść obok tego obojętnie - mówi Monika Dyker-Woźniak ze stowarzyszenia.

Wielka nakrętkomania dla Frania

Wolontariusze razem z rodzicami postanowili zbierać nakrętki z butelek. Tydzień temu ruszyła „Nakrętkomania dla Frania”. Nakrętki zaczęły wpływać lawinowo.

- Zbiera już całe województwo, dzwonią do nas ludzie z całej Polski i pytają, gdzie mogą oddać nakrętki - nie ukrywa radości Monika Dyker-Woźniak. - Zebrane nakrętki sprzedamy i będziemy mieli pieniądze na rehabilitację Frania.

Informację o tym, gdzie możemy przynosić nakrętki dla chłopca, znajdziemy na jego profilu na Facebooku: Lepsze jutro Franka.

Frania można też wspierać, wpłacając pieniądze na konto w Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. Bank BPH S.A. 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615, w tytule wpisując: 27483 Bobrowski Franciszek - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto