Mariusz Parkitny
[email protected]
- Największa inwestycja nie jest zagrożona - zapewniają władze spółki budującej spalarnię śmieci. - Prawo zostało naruszone - stwierdza Prezes Urzędu Zamówień Publicznych, a minister zabiera część dotacji.
Spalarnia, zwana tez ecogeneratorem ma być gotowa w grudniu przyszłego roku. Buduję ją miejska spółka pod nazwą Zakład Unieszkodliwiania Odpadów. Ostatnia kontrola przeprowadzona na budowie może niepokoić.
- Naruszono ustawę o zamówieniach publicznych - twierdzi Emilia Garbala, dyrektor Departamentu Kontroli Zamówień Publicznych Współfinansowanych ze Środków Unii Europejskiej Urzędu Zamówień Publicznych.
Według urzędników doszło też do naruszenia zasady konkurencyjności.
Sprawa jest bardzo skomplikowana i dotyczy w dużej mierze interpretacji przepisów prawa. W największym skrócie chodzi o to, czy główny wykonawca mógł zmienić sobie podwykonawców i rozszerzyć zakres robót już w tracie prac.
- Zamawiający (ZOU - mp.) dokonał istotnej zmiany umowy poprzez dopuszczenie wykonania zamówienia przez wykonawcę i podwykonawcę nie spełniających warunków w zakresie doświadczenia. Jednocześnie zmiana umowy dotyczy warunków udziału w postępowaniu, które wpływały na krąg wykonawców mogących ubiegać się o zamówienie - czytamy w wynikach kontroli.
Przetarg na budowę spalarni wygrał warszawski Mostostal. Składając ofertę wspomagał się francuską firmą CNIM, która ma duże doświadczenie przy budowie spalarni. ZUO podpisał umowę z Mostostalem. A potem okazało się, że wykonawca z podwykonawcą nie dogadali się co do zakresu prac. Dlatego miejsce Francuzów zajęły spółki Rafako i Mitsubishi Hitachi Power System Europe Service. Mostostal zwrócił się do ZUO o poszerzenie zakresu prac, które będą mogli wykonywać nowi podwykonawcy.
- W naszej ocenie, a także ekspertów i prawników, których poprosiliśmy o opinię wymiana CNIM na Rafako i MH System Europe Service oraz poszerzenie zakresu prac podwykonawców w stosunku do zawartej umowy nie narusza Prawa Zamówień Publicznych, w tym zasady konkurencyjności. W dalszym ciągu gwarantem powodzenia realizacji projektu pozostaje Mostostal, a nie ewentualni podwykonawcy - wyjaśnia Wojciech Jachim z ZUO.
Według niego zamiana jest korzystna jeszcze z innego powodu.
- Dzięki nowym podwykonawcom nasza spalarnia osiągnie lepsze parametry od oferowanych przez Mostostal w kooperacji z CNIM - dodaje i zapewnia, że spór z UZP nie zagrozi inwestycji.
- Wyniki kontroli nie mają żadnego wpływu na termin zakończenia inwestycji - mówi.
Ale po kontroli Urzędu Zamówień Publicznych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej cofnął 400 tys. zł dofinansowania.
Pieniądze wrócą, jeśli spór z Prezesem Urzędu Zamówień Publicznych zostanie wygrany. Decyzja ma być znana jeszcze w tym tygodniu. Wyda ją Krajowa Izba Odwoławcza, do której na wyniki kontroli odwołały się władze ZUO.
Powstająca na Ostrowie Grabowskim spalarnia ma być jedną z najnowocześniejszych w Europie. Dwie linie technologiczne będą w stanie zutylizować 150 tysięcy ton odpadów rocznie. Ecogenerator będzie produkował też energię elektryczną i ciepło - dla 30 tysięcy mieszkań.
Więcej o spalarni śmieci w Szczecinie:
Spalarnia śmieci powstaje w Szczecinie. Byliśmy na placu budowy [wideo]
Szczecin: Rusza budowa spalarnii. Ma być jedną z najnowocześniejszych w Europie
Szczecin: Mostostal zbuduje spalarnię za 666 milionów złotych
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?