Dziewczynka przyszła na świat 13 lutego tego roku w szpitalu w Gryfinie, w 22. tygodniu ciąży. To wiek określany jako „poza granicami możliwości przeżycia” noworodka.
Maleństwo w trybie pilnym przetransportowane zostało specjalistyczną karetką neonatologiczną szpitala „Zdroje” na Oddział Intensywnej Terapii Noworodka przy ul. Mącznej, gdzie przez kolejne miesiące lekarze walczyli o jej życie przy użyciu specjalistycznych inkubatorów.
- Myślę, że to nie był cud. Lilianna zawdzięcza sama sobie i swojej sile to, że może dziś z nami świętować. Wykazywała ogromną chęć życia i walki o każdy dzień. Najbardziej zaskakiwało nas to, że będąc u nas na oddziale każdego dnia rosła i przybierała na wadze - wspomina dr n. med. Jacek Patalan, kierownik Oddziału Intensywnej Terapii Noworodka.
Obecnie dzielny pacjent przebywa w domu, ale w dalszym ciągu jest pod bacznym okiem specjalistów. Regularnie jest przechodzi badania i przyjmuje szczepienia.
ZOBACZ TEŻ:
- Lilianna jest mniejsza od rówieśników, ponieważ gdyby przyszła na świat zgodnie z planem, to miałaby dziś osiem miesięcy - mówi mama wcześniaka.
Życzenia Liliance i jej rodzinie złożyli lekarze z oddziału Intensywnej Terapii Noworodka oraz Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala „Zdroje”.
Oddział Intensywnej Terapii Noworodka szpitala „Zdroje” ma bogate, 30-letnie doświadczenie w prowadzeniu najmniejszych noworodków. Każdego roku hospitalizowanych jest tu około 30 wcześniaków z masą urodzeniową poniżej kilograma.
Zgodnie ze statystykami 90 proc. noworodków urodzonych poniżej 23. t.c. szybko umiera, a spośród tych, które przeżyją, kolejnych 90 proc. ma bardzo poważne powikłania zdrowotne.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?