Jak co roku Slow Food Convivium Szczecin przed "Tłustym Czwartkiem" oceniał pączki szczecińskich cukierników. Eksperci próbowali wypieki w sali degustacyjnej Park Hotel. Już we wtorek, bo chcieli, by ich werdykt dotarł do szczecinian jeszcze przed czwartkiem.
- By miłośnicy pączków zdecydowali się na zakup pełnowartościowych produktów. Zdrowych, pysznych i tradycyjnych podkreśla Andrzej Buławski lider Convivium Szczecin Slow Food Polska, która w myśl zasady "Jemy tu i teraz" promuje jedzenie lokalne.
Trzyosobowe jury degustowało pączki kupione w trzynastu szczecińskich cukierniach. Najwięcej punktów, bo aż 15 (na dwadzieścia możliwych do zdobycia) przyznało cukierni Woźniak. Przypomnijmy, że tegoroczny zwycięzca tryumfował w tym konkursie już po raz trzeci.
- Trzyma poziom - twierdzi lider Convivium Szczecin. - To świadczy o profesjonalizmie właścicieli firmy i wysokiej jakości jej produktów.
Drugie miejsce (14,5 pkt.) zajął pączek pochodzący z cukierni Park Hotel. Trzecie (12 pkt.) pączek kupiony w jednej z najstarszych piekarni w Szczecinie, Wojciechowski.
Czym się wyróżniły spośród pozostałych?
- Smakiem - zapewnia Andrzej Buławski. - Doskonałym ciastem wypełnionym prawdziwymi, tradycyjnymi powidłami śliwkowymi.
Jak zapewniają pączkowi eksperci, idealny pączek musi w określony sposób wyglądać (opończa wokół pączka powinna być wyraźna) i mieć odpowiednią sprężystość.
- Prawdziwy pączek po przyciśnięciu ma się rozprężyć i wrócić do pierwotnej objętości - tłumaczy nasz rozmówca.
W tegorocznym, ósmym z kolei, konkursie na najlepsze pączki w Szczecinie, wzięło udział trzynaście cukierni.
- Niestety, od poprzedniej edycji konkursu w 2020 r. (w ubiegłym roku z powodu pandemii konkurs się nie odbył - przyp.lw), kilka firm znikło z rynku. Co dziwne, część innych dzisiaj nie miała pączków w swojej ofercie; przygotowywali się na czwartek.
Jak się okazuje, pączki mają długą historię, sięgającą aż starożytnego Rzymu (wtedy jeszcze nie były przyrządzane na słodko). W Polsce początkowo też nadziewane były słoniną. Słodkie pojawiły się w XVI w. Zgodnie z tradycją, jemy je przede wszystkim w Tłusty Czwartek. Wtedy przeciętny Polak zjada prawie trzy pączki - choć nie jest dietetyczny, jeden ma około 250 kcal. Ocenia się, że tego dnia zjadamy ich 120 mln!
ZOBACZ TEŻ:
Śmieciowe jedzenie zabiera pamięć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?