Okazało się, że w sądzie rodzinnym toczy się przeciwko niemu równolegle kilka spraw.
– Były trudności z doprowadzeniem go na rozprawy, dlatego sędzia zadecydował o umieszczeniu chłopaka w schronisku – tłumaczy Elżbieta Zywar, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie. – Pozostanie tam do czasu aż sąd podejmie decyzję o jego dalszych losach.
Przypomnijmy, że nastolatek jest bardzo dobrze znany szczecińskiej policji. Ma na koncie kilkanaście włamań do samochodów, najczęściej w okolic miejsca zamieszkania, czyli ulicy Parkowej. Najczęściej brał samochód, żeby się przejechać. Zazwyczaj takie eskapady kończyły się kolizją. Chłopak jako nieletni, po zatrzymaniu zawsze wracał do domu.
W ubiegłym tygodniu przed sądem rodzinnym odbyło się postępowanie wyjaśniające. Sędzia przesłuchał dwóch świadków i odroczył sprawę. Poczeka m.in. na opinię jaką w sprawie chłopaka wydadzą psycholog i psychiatra. Jeśli postępowanie wyjaśniające przebiegnie na jego niekorzyść, nastolatek może trafić do poprawczaka. Zdaniem jednego z poszkodowanych, tak właśnie powinno się stać.
– Nie może być tak, że dzieciak popełnia przestępstwo i nie ma na niego żadnej siły –mówi. – Ludzie ciężko pracują, żeby sobie auto kupić, a taki przyjdzie i zniszczy. Musi być przecież za to jakaś kara, żeby inni nie brali z niego przykładu.
O tym jaka kara spotka naszego bohatera, na pewno będziemy informować.
Przeczytaj też:
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?