Na parkingu Turzynu zabawa przebiega spokojnie

Jeszcze dziś na scenie zobaczymy między innymi Rapa Cover Band, Free Blues Band 21Pi. Zapraszamy również na licytację, która odbędzie się koło godz. 19.00. Tradycyjnie o 20.00 planowane jest światełko do nieba.

Wszyscy chcą pomóc 

Impreza zgromadziła wielu sympatyków Orkiestry, związanych z nią nawet od kilku lat. 

- Dzięki Jurkowi nasza córeczka miała inkubator – mówi Sylwia Rysiuk, mama 5-letniej Klaudii. – Teraz chcemy spłacić nasz dług wdzięczności i stąd nasza obecność tutaj.

Takich osób jak pani Sylwia, które bezinteresownie chcą pomóc chorym dzieciom jest dużo więcej. Rodzina Żołędziejewskich, już po raz piąty, przez cały rok zbierała wszystkie drobne pieniążki z wydatków domowych żeby oddać je potrzebującym dzieciom. Uzbierali 315 zł. 

- To już nasza tradycja – mówi pani Jadwiga. – Na pomysł wpadła moja mama. Cieszymy się, że w ten sposób możemy pomóc.

Natomiast najmłodsze wolontariuszki jaki udało nam się spotkać miały po 10 lat, ale udział w Wielkiej Orkiestrze biorą już po raz czwarty. Asia, Julka, i Basia same zadecydowały o tym jak spędzą niedzielę.

- Uważamy, ze takie akcje są potrzebne, też chcemy pomóc innym – mówią. 

Dziewczynki kwestowały pod czujnym okiem Marka Żaka, ojca jednej z nich. 

Licytacje 

O godzinie 19.00 na scenie przy parkingu będzie główna licytacja fantów. Organizatorzy mają do zaproponowania miedzy innymi : plakaty, rower górski, piłki, kubki perkusję. 

Największą nadzieję wiążą jednak z kołem sterowym z jachtu Raula Castro, podarowanym na aukcją przez konsula honorowego Republiki Czeskiej, Witolda Sarośka, który zapowiedział również, ze postara się aby koło z powrotem trafiło do niego.

Organizatorzy już zapowiadają, nowe rewelacje na następny rok. 

- Na pewno nas nie zabraknie i postaramy się zapewnić Szczecinianom jeszcze więcej atrakcji – mówią Wiktor Głowacki i Dariusz Rosłoński. 

Nie chcieli jednak zdradzić żadnych szczegółów.

Rozmawiały Sylwia Turkiewicz i Joanna Maszkiewicz.