Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na dworcu w Kartuzach stanęła wystawa o Annie Walentynowicz [ZDJĘCIA]

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Na piętrze kartuskiego dworca stanęła wystawa, poświęcona życiu Anny Walentynowicz - opozycjonistki w czasach PRL, a także m. in. współzałożycielki NSZZ „Solidarność”. Obecni na wtorkowym spotkaniu mogli poznać historię słynnej działaczki, a także podyskutować z osobami, które miały z nią bezpośredni kontakt.

Wernisaż wystawy o Annie Walentynowicz odbył się we wtorek 29 października w holu Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Kartuzach. Na wieczorne spotkanie przybyło wielu zainteresowanych, w tym m. in. Sylwia Leyk, mająca zastąpić Magdalenę Srokę w Sejmiku Województwa Pomorskiego, członkowie Rady Miejskiej w Kartuzach z przewodniczącym Mariuszem Trederem na czele, a także harcerki z Kiełpina oraz Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Gdańsk NSZZ „Solidarność”. Obecnych przywitali Kazimiera Socha, dyrektor kartuskiej biblioteki, oraz Kazimierz Socha-Borzestowski, prezes zarządu Towarzystwa Upiększania Miasta Kartuz - organizatora wydarzenia.

Poza możliwością przyjrzenia się poszczególnym panelom wystawy spotkanie na dworcu było również okazją do poznania bliżej, jaka była Anna Walentynowicz. Do Kartuz przyjechał bowiem poseł Janusz Śniadek, który to miał bezpośredni kontakt ze słynną działaczką.

- Dworzec to jest bardzo stosowne miejsce dla tej wystawy (…), bo pani Ania zawsze lubiła być wśród ludzi – stwierdził poseł Śniadek. – Była niepozorną, drobną kobietą, ale równocześnie wielką sercem i duchem, o bardzo mocnym i trwałym charakterze (…). Myślę, że na tle tych wszystkich, którzy odwrócili się od „Solidarności”, ona była tą, która zachowała w pełni ideę przesłań sierpniowych. Jestem pewien, że kiedy dzisiaj patrzy na nas, na naszą rzeczywistość, na politykę prospołeczną rządu, w całej rozciągłości to się wpisuje w jej oczekiwania, w jej nadzieje i w jej wizję Polski.

O trudnych warunkach w jakich działała Anna Walentynowicz, również ze strony innych członków „Solidarności”, opowiadał także Roman Kuzimski. Spotkanie w pewnym momencie przerodziło się też w swego rodzaju dyskusję, nie tylko o życiu słynnej działaczki, ale i ogólnie o realiach PRL. Pod koniec tej bardziej oficjalnej części spotkania głos zabrał jeszcze Kazimierz Socha-Borzestowski, podkreślając dodatkowe znaczenie zamieszczenia wystawy właśnie na piętrze dworca.

- Lepszego miejsca w Kartuzach nie ma. Tu przychodzą pasażerowie, tu przychodzą ludzie do biblioteki, szkoły; dzieci, pojedyncze osoby, grupy. Moim życzeniem właśnie było, aby ta wystawa żyła – mówił prezes zarządu TUMK.

Legenda „Solidarności”

Anna Walentynowicz urodziła się 15 sierpnia 1929 roku we wsi Sienne (obecnie Sadowe) na wschód od Tuczyna, niedaleko Równego na Wołyniu. W 1950 roku zaczęła pracę w Stoczni Gdańskiej jako spawacz, gdzie szybko stała się przodowniczką pracy. Jej kłopoty z Urzędem Bezpieczeństwa Publicznego zaczęły się po oddaniu legitymacji komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej i wstąpieniu do Ligi Kobiet, gdzie jako działaczka zaczęła zabiegać o prawa pracowników.

8 sierpnia 1980 roku, na pięć miesięcy przed osiągnięciem wieku emerytalnego, Annę Walentynowicz dyscyplinarnie zwolniono z pracy. Decyzja dyrekcji wywołała 14 sierpnia strajk, w czasie którego powstał NSZZ „Solidarność”. Pierwszym postulatem protestujących robotników było przywrócenie Anny Walentynowicz do pracy. Władza uległa ich żądaniom i wkrótce przywróciła ją do pracy. W okresie stanu wojennego była również internowana.

Zginęła 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154M w Smoleńsku.

Wystawa w holu kartuskiej biblioteki dostępna będzie jeszcze do 12 listopada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto