Muzeum Przełomów w Szczecinie. Terminy zawalone, a wina? [wideo]

Kiedy zostanie ostatecznie otwarte dla zwiedzających Centrum Dialogu Przełomy, tego nadal nie wiadomo. O kłopotach i przesuwanych w czasie terminach na specjalnie zwołanej konferencji prasowej mówili wczoraj wicemarszałek Anna Mieczkowska i dyrektor Muzeum Narodowego Lech Karwowski.

Całą winą za zaistniała sytuację obarczono biuro Projektowo- Inżynierskie Redan, które wygrało przetarg na dokumentację, a niedawno zerwało umowę z Muzeum Narodowym.

- Redan nie dostarczył w terminie kompletnej dokumentacji - mówi dyr. Lech Karwowski i dodaje: - Redan pracował bardzo opieszale. Dokumentacja obciążona licznymi wadami była wymieniana i opracowywana 15 razy.

Z przedstawionych informacji wynika, że problemy ze spółką Redan zaczęły się już w październiku 2013 r., gdy pierwszy raz miała przedstawić dokumentację i tego nie zrobiła.

- Firma Redan wielokrotnie przyznawała się do błędów w tej dokumentacji i deklarowała, że usunie z niej usterki - tłumaczy wicemarszałek Anna Mieczkowska. - Decyzja o odstąpieniu firmy Redan od umowy jest więc dla nas zaskakująca i niezrozumiała.

Muzeum twierdzi, że wynajęło specjalistę, który wykona prace w zastępstwie.

- Redan musi się liczyć z tym, że będzie musiał płacić koszty tych zastępstw - mówi dyr. Karwowski i podaję kwotę 129 tys. zł. - Jeżeli chodzi o nadzór autorski, jesteśmy praktycznie na zakończeniu negocjacji z osobą, która obiekt zna i jest doskonale zorientowana w problemach budowy.

O wpływie konfliktu na ekspozycję mówi krótko Agnieszka Kuchcińska, pełnomocnik marszałka województwa: - Było bardzo dużo problemów.

- Wszystkie te negatywne rzeczy, które się nazbierały, mogą zostać w każdej chwili odwrócone - deklaruje jednak dyr. Karwowski. - I oświadczam, że jeżeli wrócimy z Redanem do stołu rokowań i sygnujemy porozumienie, to nie widzę żadnego powodu, żebyśmy wspólnie nie mogli zakończyć tej inwestycji.
Firma Redan zapowiada, że w poniedziałek zajmie stanowisko w tej sprawie.