Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muszą naprawić, co spartaczyli

Marcin Niedziółka
Marcin Niedziółka
Zrobili fuszerkę i poszli, tak określiła prace przy hydrancie jednak zmieszkanek ulicy Fredry.

- Proszę tylko spojrzeć pod nogi – mówi Danuta Zelech, mieszkanka Pogodna. – Tutaj można zahaczyć nogą i boleśnie przewrócić. Martwię się, bo mam bramkę od Fredry, człowiek jest już starszy, nie zauważy i może się potknąć.

Powodem zaniepokojenia pani Danuty jest pokrywa od hydrantu, która powinna, ale nie przylega do obudowy. W żaden sposób nie można jej dopasować.

- Jakieś trzy tygodnie temu pracowała tutaj ekipa remontowa – mówi. - Ale jak to zrobili to widać.

Jako dowód pokazuje źle dopasowaną pokrywę. Według naszej Czytelniczki jest to skandal, że prace wykonuje się bez należytego przygotowania.

Sytuację wyjaśniliśmy w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji.Tego typu usterki są naprawiane natychmiast po zgłoszeniu.

- To bardzo błaha sprawa – mówi Tomasz Makowski, rzecznik ZWiK. – Natychmiast wyślemy tam ekipę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto