Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mruczące futrzaki czekają na kochających właścicieli

Paulina Targaszewska
Sebastian Wołosz
Co roku latem schroniskowa kociarnia pęka w szwach. Wszystko przez ogromną liczbę kilkutygodniowych kociaków, które w okresie wakacji przychodzą na świat i często są porzucane.

Obecnie na nowych właścicieli czeka kilkadziesiąt kociąt - 15 z nich przebywa w budynku schroniska, część jest jeszcze leczona, pozostałe zamieszkują Dom Kota na tyłach placówki.

- Do adopcji są kotki o różnym umaszczeniu - mówi pan Dariusz ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Szczecinie. - Najwięcej jest czarnych, czarno-białych i burych. To maluchy, które mają średnio 2-3 miesiące. Jeden osesek - biało-czarny - jest młodszy, ma około miesiąca. Musimy go jeszcze karmić strzykawką.

Kociaki w większości są zdrowe i w chwili adopcji ich nowy właściciel otrzyma książeczkę zdrowia. Niektóre mają jednak chore oczka i trzeba je zakraplać.

Wolontariusze każdemu doradzą, którego kociaka zaadoptować. Znają ich charaktery i stan zdrowia. W większości maluchy są chętne do głaskania i zabaw.

- Aby zaadoptować kociaka ze schroniska trzeba być osobą pełnoletnią i odpowiedzialną - mówi pan Dariusz. - Kot to żywe zwierzę, które czuje i wymaga opieki. Trzeba mieć chociaż podstawową wiedzę na temat tego, jak kociaka karmić i zapewnić mu odpowiedni żywot. Taki futrzak będzie nam towarzyszył przez kolejnych kilka a nawet kilkanaście lat. To nie zabawka.

Za adopcję kociaka ze schroniska należy zapłacić 25 zł. Adopcja kotów dorosłych kosztuje 20 zł, a rasowych - 50 złotych.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto