Działkę przy ul. Świętojańskiej pan Jerzy odziedziczył po rodzicach. Razem z żoną Marią dba o nią od kilkudziesięciu lat.
- Kiedyś rosły tutaj buraki, kartofle i krzaki – wymienia pani Maria. – Od około dziesięciu lat zaczęliśmy zagospodarowywać działkę na teren bardziej rekreacyjny.
Właściciele posadzili np. jałowce, rododendron, winogrona, żarnowiec, kielichowiec wonny, około 39 krzaków piwonii, róże, które pani Maria nazywa „swoimi kwiatami”. Oprócz tego w ogródku rosną także maliny, jeżyny, z których pani Maria robi soki, fasolka, buraki, szczypiorek i jabłoń. Rośliny państwo Domańscy kupują wspólnie. Szczepkami najładniejszych okazów dzielą się ze znajomymi. Sadzeniem i pielęgnacją ogrodu zazwyczaj zajmuje się pani Maria, mąż jest ekspertem w sprawach technicznych. Ostatnio wybudował z kamieni stojący zadaszony grill. Tuż obok jest tzw. kącik jadalny, z drewnianą ławką, przy której w ciepłe wieczory zasiada cała rodzina.
- Osiem lat temu sami wybudowaliśmy oczko wodne. Kopaliśmy je razem – opowiada pani Maria. – W oczku pływają karasie, które żyją w nim już kilka lat i rosną różne rośliny, w tym lilie. W jednym miejscu oczko ma głębokość 1,5 metra.
- Ma ono kształt pantofelka, o którym każdy uczył się na biologii – wtrąca z uśmiechem pan Jerzy.
Tuż obok jest skonstruowana domowa wędzarnia, w której pan Jerzy przygotowuje pysznego łososia. Jest też spory trawnik, na którym można postawić leżak, odpocząć i poopalać się.
W ogrodzie znalazło się także miejsce na domek dla ptaków – odwiedzają go sikorki i dwóch kotów, które zamieszkały na działce. Jedna z kotek nazywana jest przez państwa Domańskich dozorczynią. Nie pozwala obcym zwierzętom zbliżać się do ogródka.
W czasie wakacji, kiedy pogoda sprzyja państwo Domańscy nocują na działce. W altance jest miejsce do spania, przygotowania posiłku.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?