Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Możesz pachnieć jak Radek Majdan

Redakcja
Marcin Bielecki
- 26 maja na rynku pojawią się perfumy firmowane moimi inicjałami – mówi Radek Majdan. – Zapach przygotowywany był we Francji, butelkę pomogła zaprojektować Sylwia, moja pierwsza żona, również szczecinianka.

Radek Majdan był już ikoną Pogoni Szczecin, występował też w reprezentacji Polski. Zasłynął z małżeństwa z Dorotą Rabczewską oraz awanturą z policjantami w Mielnie. Zasiadał również na stanowisku komentatorskim. Teraz znowu będzie o nim głośno. Pod koniec maja organizuje w Warszawie wielką imprezę, na której zaprezentuje swoje nowe „dziecko”. W sklepach pojawią się jego własne perfumy.

- Już dawno nad tym myślałem - przyznaje. - Każdy facet, który o siebie dba, powinien ładnie pachnieć. Dlatego też postanowiłem przygotować perfumy firmowane moimi inicjałami. Pojawią się w sklepach 26 maja a dzień później chcę zrobić imprezę, na którą zaproszę przyjaciół, rodzinę i innych gości. Zagrają na niej chłopaki z Lady Pank, z którymi się przyjaźnię. Gwiazdą wieczoru będzie Justyna Steczkowska.

Jak wyglądał proces przygotowawczy zapachu? Radek zdradza, że przedstawiono mu kilka komponentów, z których wybrał jeden. Sam zapach przygotowany został we Francji, która słynie z produkcji najlepszych perfum. Razem z Sylwią, pierwszą żoną, zaprojektowali butelkę.

- Sylwia bardzo mi pomogła – mówi. – Cieszę się, bo wciąż utrzymujemy przyjacielskie stosunki i możemy na siebie liczyć.

Jeszcze nie jest ustalone, w jakim sklepie pojawią się perfumy. Trwają negocjacje z jedną z wiodących drogerii w kraju. Pewne jest, że nie będą drogie. Piłkarz szacuje, że powinny kosztować około 70 złotych. Cena również nie jest jeszcze do końca ustalona. Czy perfumy zdobędą największe uznanie w Szczecinie, wśród sympatyków Pogoni?

- Jestem pewien, że nie – przyznaje szczecinianin. – Minęło już trochę lat, od kiedy grałem w drużynie Portowców. Wielu młodych kibiców może mnie nawet z tego nie kojarzyć. Jak to się mówi – czas w tym temacie działa na moją niekorzyść. Pogoń zawsze jednak zostanie w moim sercu. W domu mam galerię koszulek i jest jej poświęcone specjalne miejsce. Szkoda, że nie gramy w Ekstraklasie. Jest potencjał wśród kibiców. Przykro, że piłkarze muszą bronić się przed spadkiem.

Majdan powoli zaczął układać sobie życie w Warszawie, gdzie właśnie kupił apartament.

- Sam - zdradza. - Nie mam drugiej połówki, wciąż czekam na kogoś, kogo pokocham. Wierzę, że któregoś dnia druga połówka sama się znajdzie, niespodziewanie. Temat z Dorotą (Doda – przyp. red) jest już dla mnie skończony.

Nie wyklucza, że wróci kiedyś do Szczecina. Wybudował tu dom, teraz zastanawia się, co z nim zrobić. Najpierw chciał go sprzedać, ale teraz jest bardziej skłonny wynająć.

- Marzę, by wreszcie z Maćkiem Stolarczykiem otworzyć szkółkę piłkarską w Szczecinie. W Pogoni grałem z numerem 1, Maciej z numerem 4. Dlatego nazywała się będzie Akademia Futbolu XIV. Póki co są z tym problemy. Nie sprzyja nam urząd miasta, ale mam nadzieję, że wszystko rozstrzygnie się do września i wystartujemy. Zbliżają się też mistrzostwa Europy. Cieszyłbym się, gdyby zaproszono mnie do komentowania spotkań. Wierzę też, że kibice staną na wysokości zadania i nie będzie żadnych zamieszek. To jest mega słabe, że ktoś próbuje awanturować się na trybunach, gdzie są kobiety, dzieci. Jak chcą konfrontacji – niech spotkają się w lesie, wezmą lekarza i tam mierzą swoje siły. Niewinnym ludziom należy dać spokój – podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto