Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mówi po arabsku

tkrawczyk
tkrawczyk
Salezjanin siedemnaście lat pracował na BliskimWschodzie. Teraz dzieli się z młodymi swoimdoświadczeniem.

- Nie wyobrażam sobie, że mógłbym robić coś innego – mówi ksiądz Lech Idźkowski, salezjanin. - Czuję się młodziej przebywając z młodzieżą.

Jego przygoda rozpoczęła się w Izraelu. W 1985 roku rozpoczął tam studia teologiczne. Dzięki temu nauczył się arabskiego.

- Wyjazd na Bliski Wschód nie był problemem - opowiada salezjanin. - Kiedy podjąłem decyzję o wstąpieniu do zgromadzenia salezjańskiego, wiedziałem, że mogą mnie wysłać wszędzie. Było mi wszystko jedno gdzie. Ważne było, abym mógł robić to co lubię.

Ksiądz szybko odnalazł się w nowym środowisku. Jako młody chłopak grał w piłkę nożną. Znalazł przyjaciół. Mimo bariery językowej był lubiany. Został członkiem drużyny. W Izraelu i Libanie ks. Lech poznał zwyczaje tamtejszej kultury. Spojrzał na życie oczami Arabów. Zrozumiał, że ci ludzie są naprawdę tacy sami, tylko mają inną skalę wartości.

- Bliski Wschód jest zupełnie inny od naszego świata - tłumaczy ks. Idźkowski. - Źle jest, gdy porównujemy tamte kraje z naszym. Tam obowiązują zupełnie inne zasady.

Duchowny cztery lata temu wrócił do Polski. Doświadczenie wykorzystuje w pracy z młodzieżą. Nie uczy jednak religii. Planuje zorganizować w Zespole Szkół Salezjańskich kółko języka arabskiego dla licealistów.

- Z doświadczenia wiem, że młodzież chętnie uczy się tego języka - mówi salezjanin. - Cieszy mnie, kiedy uczniowie potrafią przeczytać te robaczki napisane po arabsku.

Ksiądz Lech nie żałuje lat spędzonych na Bliskim Wschodzie. Ciągle mógłby tam wrócić, ale nie chce. Woli poświęcić swój czas polskiej młodzieży.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto