- Większość osób i tak zasuwa tędy ponad 100 km/h - mówi Arkadiusz Hryniewicz z Podjuch. - Nie rozumiem po co więc ograniczenie do 70 km/h. Spokojnie można by je podnieść o jeszcze 20 km/h.
Według przepisów prędkość można by podnieść co najwyżej do 80 km/h, bo to maksymalna prędkość w terenie zabudowanym. Za taka opcją jeszcze do niedawna opiniowali policjanci z drogówki.
- Rzeczywiście uważaliśmy, że ograniczenie prędkości można podwyższyć do 80 km/ h - mówi Grzegorz Sudakow, naczelni zachodniopomorskiej drogówki. - Zmieniliśmy zdanie po rozmowach z biegłymi z zakresu ruchu drogowego.
Okazało się, że na moście panuje duża wilgotność. Latem, czy podczas cieplejszych dni nie byłoby zagrożenia. Ale nawet najmniejsze odpady czy mrozek powoduje, że wilgoć unosząca się z przepływającej rzeki szybko zamarza na jezdni. Nie musi więc nawet padać, żeby było niebezpiecznie.
- Dlatego musimy odstąpić od naszej wcześniejszej opinii - tłumaczy Sudakow. - Nie możemy niczego robić na siłę zwłaszcza, kiedy chodzi o bezpieczeństwo kierowców.
**Zobacz też:
Samochód dachował na moście Pionierów (zdjęcia) Most Pionierów: Najdroższy fotograf zbiera żniwo**
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?