Początek spotkania był bardzo udany dla naszego zespołu. Szczecinianie szybko objęli prowadzenie i spisywali się niespodziewanie dobrze. Ich przewaga była bardzo wyraźna i ostatecznie pierwszego seta nasi siatkarze wygrali do 18. Ich dobra forma była zaskoczeniem szczególnie dlatego, że w tym spotkaniu grali bez swoich czołowych zawodników, kapitana Mateusza Sylli i Michała Dolińskiego.
Druga partia była bardzo wyrównana. Gospodarze poprawili przyjęcie i nie popełniali błędów. Wszystko rozstrzygnęło się w końcówce, w której więcej zimnej krwi zachowali siatkarze z Suwałk, którzy wygrali i doprowadzili do wyrównania.
W trzeciej części znów lepsi byli szczecinianie, którzy od początku grali bardzo agresywnie i szybko objęli prowadzenie. Podopieczni trenera Gogola grali bardzo mądrze i do końca nie popełniali zbyt wielu błędów.
Najbardziej dramatyczna była czwarta partia. Gra była bardzo wyrównana, a jej losy rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce. Morze prowadziło i miało piłkę meczową. Niestety nasi siatkarze nie potrafili jej wygrać, stracili kilka kolejnych punktów i przegrali tę partię.
W tie brake’u, który zdecydował o losach całego spotkania lepsi byli gospodarze i szczecinianie musieli zadowolić się tylko jednym punktem. Ten punkt może być bardzo istotny w walce o ósme miejsce w lidze, które pozwoli naszym siatkarzom utrzymać się, bez konieczności gry w barażach.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?