Fotografie przysłała Pani Ewa Grabia, która zupełnym przypadkiem trafiła 1 lutego w "magiczne" miejsce na wysokości drzewa na plaży w Lubczynie. Zaczęło się od tego, że na krze unoszącej się na powierzchni Jeziora Dąbie zauważyła znacznych rozmiarów grudy śniegu...
- Kolega już chciał zrezygnować, bo tam jest od groma zabawy, żeby zrobić przerębel. Ale ja się uparłam, że najwyżej sama wejdę, bo nie po to brałam pochodnię ze sobą, żeby teraz się poddać. Wiaterek był dość mocny i był problem, żeby ją odpalić... ale właśnie jej blask ukazał mi pięknie podświetlone sople na owych bryłach. Nie było tam szczególnie głęboko, bo ledwo za kolana, ale stwierdziłam, że dotrę tam za wszelką cenę i muszę uwiecznić to na zdjęciu. Długo nie zastanawiając się, przejęłam siekierę i w ekspresowym tempie przeniosłam się w bajeczną scenerię - opisuje E. Grabia.
Jakie były efekty tego szczęśliwego zrządzenia losu - zobaczcie sami. Okazuje się, że morsowanie może być nie tylko zdrowe, ale i niezwykle piękne.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?