Sąd podjął decyzję po wysłuchaniu biegłych, którzy nie mieli wątpliwości, że mężczyzna jest ciężko chory psychicznie.
Osadzenie w zakładzie jest bezterminowe.
- Co pół roku lekarze będą sprawdzać, czy nastąpiła poprawa jego zdrowia - wyjaśnia sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
O umorzenie sprawy wnioskowała prokuratura, po opiniach biegłych. Zgodnie z prawem, Łukasz M. nie popełnił przestępstwa, bo w chwili czynu był niepoczytalny.
Rok temu sąd pierwszy raz rozpatrywał wniosek o umieszczenie Łukasza M. w zamkniętym ośrodku. To było po tym jak mężczyzna groził śmiercią innym osobom. Sąd wtedy nie zgodził się na internowanie podejrzanego, bo przed sądem biegli wydali opinię, że mężczyzna może przebywać na wolności.
Pół roku później doszło do tragedii na ul. Ku Słońcu.
- W pierwszej sprawie biegli uznali, że mężczyzna podjął leczenie, więc nie musi być izolowany- tłumaczy sędzia Tomala.
Czytaj więcej:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?