Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Moje życie to Jasne Błonia

rduchowski
rduchowski
Jego życie to poezja. Swoje refleksje od zawsze przelewa na papier. Pisze, bo musi. Inaczej nie potrafi.

- W pańskich wierszach można znaleźć ułamki rozmów w tramwaju. Codzienność inspiruje?

**- Zapamiętuje to, co widzę. Te wszystkie wydarzenia, ludzie tkwią w mojej głowie, dopóki nie przeleje ich na papier. Mam tak odkąd pamiętam. Czasami po „zwykłym” wypadzie na zakupy powstaje wiersz lub reportaż.

- Jakieś szczególne sytuacje utkwiły panu w pamięci?

**- Kiedyś na Wyzwolenia widziałem starsza panią. Potknęła się na jezdni i zgubiła portfel. Dopiero po chwili zorientowała się, co się stało. Bez opamiętania wbiegła na jezdnię po zgubę, nawet się nie rozejrzała. Widziałem jej wyraz twarzy, była zdeterminowała. Miałem wrażenie, że ta portmonetka w tym momencie była ważniejsza niż jej zdrowie, a nawet życie. Od raz napisałem o niej wiersz.

- Szczególną rolę w pańskiej twórczości zajmują Jasne Błonia.

**- To moja codzienność. Tu się urodziłem, dorastałem. Obserwowałem jak pięknieją przez te wszystkie lata. Z nimi związane jest całe moje życie. Od wielu lat chodzę tą samą ścieżką. Kiedy mam pustkę w głowie, przychodzę tu na spacer. Wtedy przychodzą rozmaite myśli.


od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto