„Mój pokój będzie różowy!” (wideo)

- Jesteśmy szczęśliwe – mówiła jeszcze przed wejściem do nowego mieszkania pani Małgorzata. – Dwa lata czekałyśmy na ten moment. MM Moje Miasto towarzyszyło nam cały czas, wiele o nas pisaliście. Jesteśmy wdzięczne za wsparcie i cieszymy się, że dziś razem po raz pierwszy wejdziemy do naszego mieszkania. Moja córeczka nie widziała jeszcze jak ono wygląda.

Budynek przystosowany jest dla potrzeb osób niepełnosprawnych, dlatego Santana nie miała problemu, żeby dostać się do środka. Przed drzwiami wstała z wózka i samodzielnie otworzyła drzwi.

Przy ul. Retry 6 na Żelechowej oddano jeszcze 40 innych mieszkań komunalnych. Klucze z rąk prezydenta Szczecina odebrało troje lokatorów.

HISTORIA SANTANY: Santana ma 15 lat. W listopadzie 2005 roku wykryto u niej raka mózgu. Mieszkała razem z mamą w Zdrojach. Miały do dyspozycji 12-metrowy pokój, który był także kuchnią, przedpokojem i sypialnią. Było w nim miejsce tylko na jedno łóżko, więc Santana musiała spać z mamą. Gdy przychodziła pielęgniarka z wolontariuszką z hospicjum było tak ciasno, że nie można się było ruszać. Gdy pani Biskupska była przeziębiona, spała na podłodze. Dużym problemem był także fakt, że mieszkanie było zagrzybione, co nie sprzyjało samopoczuciu dziewczynki. 

Czytaj więcej:
Znalazły się pieniądze na leczenie Santany
Santana czuje się lepiej
Czekając na własny kąt
"Proszę o pomoc!"