W 26 minucie meczu dwaj piłkarze Portowców, Tomasz Parzy i Maciej Ropiejko zderzyli się ze sobą. Bardziej ucierpiał Ropiejko, któremu pękła warga. Zakrwawiony zawodnik leżał na murawie. Na boisku nie było karetki, która mogłaby go zabrać do szpitala.
- To sytuacja nie do pomyślenia, żeby na stadionie nie było karetki! - mówi oburzony Adam Wosik, rzecznik prasowy Pogoni Szczecin. – Mam nadzieję, że obserwator meczu opisze to w raporcie.
Innego zdania jest prezes Błękitnych Stargard, Zbigniew Niemiec.
- Pomocy na stadionie udzielają ratownicy medyczni, którzy mają takie same uprawnienia jak osoby jeżdżące w karetkach – mówi prezes. – Gdy na stadionie mamy takich ratowników, nie ma obowiązku, aby na płycie boiska była karetka. Ratownicy wzywają ją dopiero, gdy istnieje bezpośrednie zagrożenie życia.
Po zderzeniu Maciej Ropiejko został przeniesiony na noszach za linię boiska. Krwawił coraz bardziej. Na jego widok jedna z ratowniczek zasłabła. Piłkarz czuł się coraz gorzej. Na przyjazd karetki czekał ok. 10 minut. Gdy pojawiła się na stadionie, nie mogła wjechać na płytę, gdyż wjazd był zastawiony przez policyjny samochód. Prosto z boiska ratownicy zawieźli rannego piłkarza do szpitala w Stargardzie.
- Są wymogi co do organizacji imprez masowych – kontynuuje Adam Wosik. - To dość kuriozalna sytuacja, kiedy krwawiący zawodnik leży na murawie, na stadionie nie ma karetki, a gdy już się pojawia nie może wjechać, bo brama jest zastawiona. Na dodatek ratowniczka, która podbiega do piłkarza mdleje na jego widok. Komu ma udzielić pomocy masażysta, który stoi obok?
Nie wiadomo, jak długo potrwa leczenie napastnika Pogoni i kiedy będzie mógł wrócić na boisko.
- Jest mocno poobijany, ma zszytą wargę, stracił 3 lub 4 zęby - dodał Wosik.
Inne materiały z meczu Błękitni-Pogoń
Granatowo-Bordowy Stargard (video)
Zobacz zdjęcia z meczu Błękitni - Pogoń (smoczyswiat)
Zobacz jak bawili się kibice w Stargardzie (zdjęcia)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?