Fascynatory, czyli finezyjne ozdoby na głowy, znów stają się modne. Są ciekawą alternatywą dla welonu, świetnie sprawdzą się też na eleganckich przyjęciach i wyjątkowych imprezach. W Szczecinie tworzy je tylko Magda Zgórska z pracowni modniarskiej Expose Akcesoria. Nam opowiedziała o tym jak powstają fascynatory, ile kosztują i do czego warto je nosić.
-Fascynatory nie cieszą się taką popularnością jak kolczyki, spinki i zwykłe opaski do włosów. Skąd więc pomysł żeby zacząć je tworzyć?
-Zawsze byłam fanką mody. W Irlandii pracowałam w modowym środowisku. Tam zauważyłam, że dziewczyny na ważne ubierają na głowy jakieś ciekawe, oryginalne ozdoby. Tam noszenie fascynatorów jest już tradycją. W Polsce z czymś takim się nie spotkałam. Z tego powodu zainteresowałam się tymi ozdobami, zaczęłam też chodzić na wyścigi konne, gdzie dodatkowo organizowano różne konkursy kapelusza. W jednym wzięłam udział i choć nie wygrałam zupełnie zauroczyłam się fascynatorami.
-Jak zatem fascynatory trafiły do Szczecina?
-Kiedy byłam jeszcze za granicą próbowałam sprowadzić fascynatory z Polski. Okazało się, że to nie takie łatwe, bo nikt nie robi ich na większą skalę. Wtedy sama postanowiłam robić fascynatory. Potem zapadła decyzja o powrocie do domu, do Szczecina. Zaczęłam więc tworzyć oryginalne ozdoby na włosy właśnie tutaj. W mieście zajmuję się tym tylko ja. W Polsce niewiele jest osób, które to robią.
-Na jakie okazje nosi się fascynatory?
-Głównie noszą je panny młode, które mają dosyć zwykłego, nudnego welonu. Chcą czegoś innego, nowego, oryginalnego. Na takie ozdoby coraz częściej decydują się też druhny i matki nowożeńców. Panie wybierają także fascynatory kiedy idą na jakąś ciekawą imprezę, bal czy eleganckie spotkanie. Takie ozdoby świetnie ubarwiają i ożywiają kreację. Na co dzień także można je nosić, zwłaszcza te mniejsze, mniej szalone. Jednak do tego trzeba mieć więcej odwagi. Wielu paniom jeszcze jej brakuje. Widzę jednak, że popularność fascynatorów w Polsce rośnie. Coraz więcej kobiet interesuje się modę, stawia na oryginalność.
- Ile czasu zajmuje stworzenie jednego fascynatora?
-Wszystko zależy od zamówienia. Jeśli klient daje mi wolną rękę, chce bardzo oryginalnej ozdoby, puszczam wodze fantazji. Jeśli mam wenę stworzenie takiej ozdoby zajmuje godzinę. Czasem jednak brak mi pomysłów,. Wówczas tworzenie fascynatora trwa nawet dwa tygodnie.
-Z czego tworzone są fascynatory?
-Właściwie ze wszystkiego. Wiele rzeczy, elementów można wykorzystać jako ozdoby i materiał na fascynator. Są to różne pióra, koraliki, tasiemki, sztuczne kwiaty, siateczki itp. Ja szukam materiałów głównie w internecie i w pasmanteriach. Wykorzystuję też biżuterię i koraliki, które dostaję od innych. Komuś często są już niepotrzebne, a mnie świetnie się przydają.
-Można kupić tylko już stworzony przez Ciebie fascynator?
-Oczywiście można zamówić taki fascynator jaki nam się podoba. Wówczas klient sam wybiera kolor czy kształt. Może też zamówić fascynator na wzór już istniejącego, jednak z zastrzeżeniem, że ma być w innym kolorze albo bez jakiegoś dodatku. Zawsze do wyboru są też różne rodzaje "podstawy". Fascynator może być stworzony na grzebyku, spince, opasce czy gumce. Można też zdać się wyłącznie na mnie. Wówczas sama wymyślam, projektuję i tworzę taki fascynator. Tak było w przypadku jednej pani, która zamówiła u mnie najbardziej szaloną ozdobę na imprezę i wygrała w nim konkurs kapeluszowy.
-Jaka jest cena jednego fascynatora?
-Najtańsze kosztują ok. 70 zł, a większe do 150 zł. Najdroższe są toczki. Ich cena wynosi od 160 do 170 zł. Wszystko zależy od rozmiaru, materiałów i rodzaju fascynatora.
-Gdzie można je kupić?
-Przede wszystkim przez internet za pomocą mojej strony internetowej www.exposeakcesoria.pl. Dostępne są też w 3 punktach w Szczecinie: w pracowni krawieckiej Tango przy ul. Chopina 22, w salonie sukien ślubnych La Mariette przy ul. Bogusława 13 i Salonie Elizabeth przy ul. Księcia Bogusława X 44/1.
-Fascynatory podbijają teraz Szczecin. Co będzie potem?
-W przyszłości chcę rozszerzyć ofertę. Już teraz robię też naszyjniki i kolczyki z piór. Później być może przyjdzie pora na własną kolekcję ubrań. Na razie skupiam się jednak tylko na fascynatorach. Mam marzenie, żeby z moją ozdobą wziąć udział w polskim konkursie kapelusza. Chciałabym też ukończyć kurs modniarski w Angli. Dzięki temu tworzyłabym jeszcze piękniejsze i niepowtarzalne fascynatory.
Partner serwisu  |
Nasz nowy serwis "Modny Szczecin": |
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
