Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mobbing w zachodniopomorskiej policji? Prokuratura to sprawdzi

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Prokuratura sprawdza, czy wysocy rangą oficerowie zachodniopomorskiej policji mobbingowali podwładnych. Według naszych ustaleń, co najmniej kilka osób uważa się za pokrzywdzonych.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim. Według naszych informacji co najmniej jedna osoba mogła już usłyszeć zarzuty. Prokuratura nie ujawnia żadnych szczegółów, zasłaniając się dobrem śledztwa.

- Mogę jedynie powiedzieć, że prowadzimy postępowanie dotyczące szczecińskich funkcjonariuszy policji. Śledztwem objęte są sprawy delikatne i dlatego po to, aby nie wywrzeć jakiegoś wpływu na jego przebieg, nie informujemy o szczegółach - powiedział „Głosowi” prokurator Łukasz Gospodarek z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.

Jak ustaliliśmy, w śledztwie przewijają się nazwiska dwóch funkcjonariuszy KWP. Jeden jest policjantem na wysokim stanowisku. Drugi już odszedł na emeryturę w dość zaskakujących okolicznościach. Do niedawna był naczelnikiem jednego z wydziałów Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. W ubiegłym roku rozkazem personalnym komendanta wojewódzkiego, nadinsp. Tomasza Trawińskiego, trafił do komendy powiatowej. Pracował tam tylko przez kilka miesięcy i to wcale nie jako komendant powiatowy

- Nawet dla kogoś z zewnątrz może wydawać się dziwne, że młody, dobrze zapowiadający się policjant, który robi karierę w komendzie wojewódzkiej na eksponowanym stanowisku, trafia do komendy powiatowej i nawet nie zostaje komendantem. A po kilku miesiącach odchodzi ze służby. To wyglądało, jakby wysłano go tam na przeczekanie - opowiada nam osoba znających sprawę.

Z byłym naczelnikiem nie udało nam się skontaktować. Czekamy na stanowisko Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Według nieoficjalnych informacji, zarzuty podwładnych wobec zwierzchników dotyczyły m.in. nakładania dodatkowych obowiązków itp. Za pokrzywdzonych uznaje się ok. dziesięciu osób. Część była już przesłuchiwana w prokuraturze.

Na policyjnych korytarzach usłyszeliśmy jednak też jeszcze jedną wersję tych zdarzeń.

- Brakuje policjantów, każdy z obecnych funkcjonariuszy jest przeładowany obowiązkami, bo inaczej, wykrywalność i w ogóle walka z przestępczością spadłaby na łeb. Do wielu komendantów, czy naczelników i to nie tylko w naszym garnizonie, funkcjonariusze mają słuszne pretensje, że obciążają ich za bardzo. I komendanci o tym wiedzą, i często jest im głupio, ale nie mają innego wyjścia, bo liczą się wyniki, statystyki. Od czasu do czasu ktoś nie wytrzymuje - mówi nam jeden z policjantów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto